Wielka zmiana w budziku. Apple testuje nowy sposób
Apple chce wprowadzić budzik, którego nie da się przespać
W najnowszej wersji iOS 26.1 Beta 2 Apple odświeżyło interfejs alarmu, inspirowany dawną funkcją "slide to unlock". Teraz, zamiast jednego dotknięcia przycisku "Stop", trzeba przesunąć ikonę na suwaku z lewej do prawej, by wyłączyć dźwięk.
"Głupi błąd". Polityk PiS zabrał głos ws. CPK
Cel takiego zabiegu jest prosty. Ma to zmniejszyć liczbę przypadków, w których użytkownicy wyłączają budzik przez sen, przez co nie budzą się wtedy, kiedy by sobie tego życzyli, ale pół godziny czy godzinę później.
Nowe rozwiązanie przypomina klasyczny mechanizm odbierania połączeń - przesunięcie przycisku działa jak mały test świadomości, którego nie da się "przeklikać" w półśnie. To niewielka zmiana, ale może znacząco poprawić skuteczność porannych alarmów.
Więcej kontroli nad drzemką
Oprócz suwaka Apple dodało też większe możliwości personalizacji drzemki. W iOS 26 użytkownicy mogą już ustawiać długość przerwy między alarmami od jednej do piętnastu minut. Wcześniej opcja ta była sztywno ustalona przez system.
Zmieniono też wygląd przycisków - "Drzemka" i "Stop" są teraz większe i bardziej widoczne, choć paradoksalnie ułatwiało to niektórym przypadkowe wyłączenie budzika. Dlatego suwak ma być kompromisem między wygodą a skutecznością.
Nie wiadomo jeszcze, czy nowy mechanizm trafi do finalnej wersji iOS 26.1. Z pewnością jednak dobrze by się stało, gdyby faktycznie się pojawił. Wiele osób ma problem z przesypianiem budzika, a ten mały dodatek do aplikacji zegara w prosty sposób mógłby zmniejszyć odsetek globalnych spóźnień do pracy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Gra.pl codziennie. Obserwuj Gra.pl!