Windows 7 zaliczył niespodziewany powrót. System nie był tak popularny od 2 lat

Zostały mniej niż dwa tygodnie do oficjalnego zakończenia wsparcia Windowsa 10 przez Microsoft. Wyznaczoną datą jest 14 października i duża grupa użytkowników spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego zostanie pozbawiona aktualizacji zabezpieczeń, chyba że na przykład zapłacą 30 dolarów. Przy okazji stało się coś niespodziewanego, ponieważ według statystyk na popularności zyskał nagle Windows 7 (vide Neowin).

Windows 7 nie wróci na pozycję dominującego systemu operacyjnego, ale i tak obecne wyniki mogą zdziwić. Według Statcountera, kilkunastoletni system operacyjny zyskał na popularności, ponieważ we wrześniu tego roku jego udział rynku wzrósł do niecałych 10%. To podobny wynik, który Windows 7 utrzymywał na przełomie 2022 i 2023 roku, przed zakończeniem programu ESU (Extended Security Updates).

Statcounter; vide: Neowin

Równocześnie w niewielkim stopniu udziały stracił Windows 11 i jego wynik spadł do około 49%. Natomiast coraz mniej popularny jest Windows 10, który cały czas traci na rynku, co pokazuje, że w jakimś stopniu polityka Microsoftu jest skuteczna i użytkownicy rezygnują z systemu, gdy zbliża się data końca wsparcia dla aktualizacji zabezpieczeń.

Trudno jednak uwierzyć, żeby część osób postanowiła przenieść się na Windowsa 7. Na pewno nie zrobiliby tego gracze, ponieważ system już dawno nie jest wspierany na Steamie i niedługo nawet 32-bitowy Windows 10 nie otrzyma nowych wersji klienta. Czy mamy do czynienia z chwilową anomalią, czy pewnym trendem, pokażą wyniki za październik.

Warto pamiętać, że Statcounter tworzy swoje statystyki na podstawie ruchu użytkowników w internecie, dlatego nie mamy stuprocentowej pewności, co do dokładności przedstawionych danych. Koniec wsparcia Windowsa 10 przez Microsoft na pewno doprowadził do pewnych zawirowań, ale sytuacją nie muszą przejmować się użytkownicy z Polski, ponieważ między innymi oni otrzymają wsparcie na kolejny rok bezpłatnie.