Wyczekiwane Ion Fury: Aftershock zadebiutowało na konsolach

Ion Fury: Aftershock to wybuchowy dodatek do docenionej przez krytyków retro strzelanki od Voidpoint i 3D Realms. Jest już dostępny na PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch. Tytuł można uruchomić również na PlayStation 5 i Xbox Series X|S dzięki wstecznej kompatybilności.
Fot. LicencjodawcaFot. Licencjodawca
Redakcja Gaming Mode

Ion Fury: Aftershock to wybuchowy dodatek do niezwykle ciepło przyjętej przez graczy i krytyków retro strzelanki od Voidpoint i 3D Realms, który jest już dostępny na PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch. Tytuł można uruchomić również na PlayStation 5 i Xbox Series X|S dzięki wstecznej kompatybilności.

Rozszerzenie kontynuuje historię Shelly „Bombshell” Harrison. Po pokonaniu doktora Jadusa Heskela bohaterka nie ma czasu na odpoczynek. Czeka nas tu jak wcześniej mnóstwo wybuchów i eksplozji, a dodatkowo dostaniemy do eksploracji zupełnie nowe lokacje, potężniejszych przeciwnikami i sporo świeżego aresenału. Jedną z głównych atrakcji jest Roadripper – szybki, uzbrojony po zęby hoverbike, który pozwala siać zniszczenie na zupełnie nowych zasadach.

Wersje konsolowe zostały zaprojektowane z myślą o wygodnej grze na padzie. Twórcy przygotowali nowy interfejs, dopracowali precyzję celowania i sterowania, dodali wibracje oraz obsługę żyroskopu na PlayStation 4. Ion Fury: Aftershock działa w rozdzielczości 4K i 60 klatkach na sekundę na Xbox Series X, Xbox One X oraz PlayStation 5. Na pozostałych konsolach utrzymuje płynne 60 klatek przy 1080p, a na Nintendo Switch (również w wersji Switch 2) 720p w trybie przenośnym i 1080p po zadokowaniu.

Konsolowa premiera Ion Fury: Aftershock
Ion Fury: Aftershock

Dodatek wprowadza 13 nowych poziomów w pięciu zróżnicowanych strefach, ulepszoną sztuczną inteligencję przeciwników i nowe typy wrogów. Wśród broni pojawia się między innymi potężna wyrzutnia Cluster Shot. W grze znalazł się także tryb Arrange Mode, czyli przerobiona wersja oryginalnej kampanii z odświeżonymi układami poziomów i zmienionymi rozmieszczeniami przeciwników.

Ion Fury: Aftershock napędza legendarny Build Engine, znany z takich klasyków jak Duke Nukem 3D czy Shadow Warrior. Gra zachowuje ducha lat 90., oferując brutalną akcję w stylu dawnych FPS-ów, jednocześnie korzystając z nowoczesnych efektów graficznych i ulepszeń technicznych.

Ion Fury: Aftershock jest dostępne w cyfrowej dystrybucji w cenie 69 zł. Dla nowych graczy przygotowano również zestaw Ion Fury + Aftershock Double Shoot Edition w cenie 159 zł.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Kielce: Krzysztof Zalewski zagrał w Filharmonii Świętokrzyskiej
Kielce: Krzysztof Zalewski zagrał w Filharmonii Świętokrzyskiej
Warszawa: Pobity taksówkarz w centrum. Jedna osoba zatrzymana
Warszawa: Pobity taksówkarz w centrum. Jedna osoba zatrzymana
"Skowronki" kontra "sowy", czyli komu żyje się lepiej
"Skowronki" kontra "sowy", czyli komu żyje się lepiej
2. liga koszykarzy. Hydrotruck Radom wygrał hitowe spotkanie
2. liga koszykarzy. Hydrotruck Radom wygrał hitowe spotkanie
Piłkarki ręczne TAURON Ruch Szczypiorno nie dały rady Piotrcovii
Piłkarki ręczne TAURON Ruch Szczypiorno nie dały rady Piotrcovii
Rzeszów: Potańcówka Miejska dla Seniorów w Zespole Szkół Mechanicznych
Rzeszów: Potańcówka Miejska dla Seniorów w Zespole Szkół Mechanicznych
Bielsko-Biała: Marsz Strachów. Dziwne stwory na ulicach miasta
Bielsko-Biała: Marsz Strachów. Dziwne stwory na ulicach miasta
Tragedia w Tatrach Wysokich. Turysta z Węgier porwany przez potok. Odnaleziono ciało
Tragedia w Tatrach Wysokich. Turysta z Węgier porwany przez potok. Odnaleziono ciało
Poznańskie derby na zakończenie rundy jesiennej Hokej Superligi
Poznańskie derby na zakończenie rundy jesiennej Hokej Superligi
Warszawa: Ogień w budynku na Pradze. Na miejscu cztery zastępy straży
Warszawa: Ogień w budynku na Pradze. Na miejscu cztery zastępy straży
Gdańsk: "Dziewczyny grają fair" w Ergo Arenie. 23 drużyny kobiece
Gdańsk: "Dziewczyny grają fair" w Ergo Arenie. 23 drużyny kobiece
Jedyny taki Wolfenstein. RtCW potrafił przestraszyć
Jedyny taki Wolfenstein. RtCW potrafił przestraszyć