Dom Pogrzebowy z XIX wieku. Wyjątkowe miejsce w Legnicy

Mało kto wie, że na terenie legnickiego cmentarza żydowskiego stoi wyjątkowy Dom Pogrzebowy z XIX wieku. To miejsce niedostępne na co dzień, ale zachwyca swoją historią i architekturą. Prezentujemy fotografie z naszego archiwum autorstwa Piotra Krzyżanowskiego.
Dom Pogrzebowy na cmentarzu żydowskim w Legnicy ma prawie 150 lat. Zobacz zdjęcia
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Piotr Krzyżanowski / archiwum Polska Press
Legnica Nasze Miasto
  • Dom Pogrzebowy na cmentarzu żydowskim w Legnicy ma prawie 150 lat. Zobacz zdjęcia
  • Dom Pogrzebowy na cmentarzu żydowskim w Legnicy ma prawie 150 lat. Zobacz zdjęcia
  • Dom Pogrzebowy na cmentarzu żydowskim w Legnicy ma prawie 150 lat. Zobacz zdjęcia
  • Dom Pogrzebowy na cmentarzu żydowskim w Legnicy ma prawie 150 lat. Zobacz zdjęcia
  • Dom Pogrzebowy na cmentarzu żydowskim w Legnicy ma prawie 150 lat. Zobacz zdjęcia
[1/5] Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Piotr Krzyżanowski / archiwum Polska Press

Początki obecności Żydów w Legnicy

Historia obecności społeczności żydowskiej w Legnicy sięga średniowiecza. Choć niektórzy badacze sugerują, że pierwsi Żydzi mogli osiedlić się tutaj już około 1170 roku, brak jednoznacznych źródeł potwierdzających tę tezę. Wiadomo jednak, że od XIV wieku istniało tzw. "miasto żydowskie", położone nad rzeką Czarną Wodą, w sąsiedztwie zamku książęcego. Obszar ten obejmował teren od starego mostu zamkowego wzdłuż ulicy Nowej, poprzez plac zamkowy, aż poza Bramę Głogowską. Funkcjonowały tam synagoga, szkoła oraz cmentarz, stanowiące centrum życia religijnego i społecznego legnickich Żydów.

Tragiczne wydarzenia z XV wieku

W połowie XV stulecia fala antyżydowskich wystąpień ogarnęła Śląsk. Było to związane z działalnością kaznodziei Jana Kapistrana, którego płomienne kazania podsycały nastroje nietolerancji. W 1453 roku również w Legnicy doszło do dramatycznych wydarzeń. Miejscowych Żydów oskarżono o kradzież i profanację hostii. W wyniku osądzenia spalono ich na stosie, skonfiskowano mienie, a tych, którzy przeżyli, wygnano z miasta. Na wiele stuleci oznaczało to kres obecności żydowskiej w Legnicy.

Nowy początek w XVIII wieku

Społeczność żydowska mogła powrócić do Legnicy dopiero w drugiej połowie XVIII wieku, po wydaniu edyktu tolerancyjnego przez króla Prus w 1755 roku. Prawo osiedlania się otrzymali jednak wyłącznie zamożni Żydzi, posiadający majątek o wartości co najmniej tysiąca dukatów. Początkowo legnicka gmina żydowska podlegała kahałowi w Głogowie, a pełną niezależność uzyskała dopiero w 1818 roku.

W 1845 roku bankier Raphael Prausnitzer zakupił teren pod budowę nowej synagogi. Zastąpiła ona wcześniejszy dom modlitwy przy ulicy Rycerskiej. Wzniesiona przy ulicy Piekarskiej 16 w stylu angielskiego neogotyku bożnica została uroczyście konsekrowana 16 czerwca 1847 roku. Stanowiła ważne centrum życia religijnego i kulturalnego legnickich Żydów aż do 1938 roku, kiedy to w trakcie pogromu Nocy Kryształowej została podpalona i później rozebrana.

Okres II wojny światowej

Czasy okupacji niemieckiej oznaczały dla społeczności żydowskiej Legnicy tragedię. Jej członkowie trafiali do obozów przejściowych na Dolnym Śląsku, w Prędocicach, Krzeszowie i Rybnej, a następnie deportowani byli do obozów koncentracyjnych i zagłady, m.in. do Auschwitz, Treblinki i Sachsenhausen.

Powojenne odrodzenie

Po zakończeniu II wojny światowej Legnica stała się jednym z największych skupisk żydowskich na Dolnym Śląsku. Było to efektem tzw. repatriacji ludności żydowskiej z terenów Związku Radzieckiego. W lipcu 1946 roku liczba Żydów w mieście wynosiła około 4450 osób. Powstały liczne organizacje społeczne i kulturalne, z których część działa do dziś. Funkcjonuje tu gmina wyznaniowa żydowska z siedzibą przy ul. Chojnowskiej 12 oraz lokalny oddział Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce przy ul. Nowy Świat 7a.

Wybrane dla Ciebie

Malbork: Najpierw laboratorium, teraz dilerzy. 28-latek nie chciał otworzyć, więc policjanci weszli z drzwiami
Malbork: Najpierw laboratorium, teraz dilerzy. 28-latek nie chciał otworzyć, więc policjanci weszli z drzwiami
Konstancin-Jeziorna: 47-latka wpadła do rzeki. Wyziębiona trafiła do szpitala
Konstancin-Jeziorna: 47-latka wpadła do rzeki. Wyziębiona trafiła do szpitala
Gorzów: Strażacy mają pełne ręce roboty. Dwa nocne pożary, jeden w Boleminie, drugi przy ul. Mierniczej
Gorzów: Strażacy mają pełne ręce roboty. Dwa nocne pożary, jeden w Boleminie, drugi przy ul. Mierniczej
Zduńska Wola: Fontanna już zdobi centrum. Kończy się przebudowa placu Wolności
Zduńska Wola: Fontanna już zdobi centrum. Kończy się przebudowa placu Wolności
Płock: Pościg za kradzionym bmw. Kierowca zatrzymał się dopiero po strzałach policji
Płock: Pościg za kradzionym bmw. Kierowca zatrzymał się dopiero po strzałach policji
Wypadek na A1 w stronę Katowic. Są utrudnienia, w ciężarówce wystrzeliła opona
Wypadek na A1 w stronę Katowic. Są utrudnienia, w ciężarówce wystrzeliła opona
Radom: Pożar w komendzie. Strażacy i policjanci ćwiczyli na wypadek zagrożenia
Radom: Pożar w komendzie. Strażacy i policjanci ćwiczyli na wypadek zagrożenia
Konin: Premiera filmu o Janie Sznajderze
Konin: Premiera filmu o Janie Sznajderze
Polskie kluby wspierają kobiety. Różowy październik
Polskie kluby wspierają kobiety. Różowy październik
Janki: Aby uniknąć zderzenia, uciekł na bok i spadł autem z nasypu do rowu melioracyjnego
Janki: Aby uniknąć zderzenia, uciekł na bok i spadł autem z nasypu do rowu melioracyjnego
Warszawa: Tragedia na Bielanach. Nie żyje 41-letni mężczyzna
Warszawa: Tragedia na Bielanach. Nie żyje 41-letni mężczyzna
Toruń: Ogrzewania nie było, bo jest przebudowa, której nikt z mieszkańców nie chciał?
Toruń: Ogrzewania nie było, bo jest przebudowa, której nikt z mieszkańców nie chciał?