Jezioro Czorsztyńskie znów pełne wody. Zimowa historia Starych Maniów zniknęła pod taflą
Jezioro Czorsztyńskie, które pełni funkcję retencyjną i chroni dolinę Dunajca przed powodziami, ma jeszcze jedną, mniej oczywistą funkcję - przechowuje pod swoją powierzchnią ślady przeszłości. Zimą, gdy poziom wody znacząco opadł, światło dzienne ujrzały fundamenty domów, ślady dawnych dróg i porzucone korzenie drzew z nieistniejącej dziś wsi Stare Maniowy.
To właśnie tutaj, w dolinie rzeki, przed powstaniem zbiornika mieszkali ludzie, istniała szkoła, kościół, cmentarz. Zanim teren zalano, całą wieś przeniesiono na wyżej położone tereny, gdzie powstały “nowe” Maniowy. Dawne budynki wyburzono, a cmentarz - po ekshumacji, odtworzono w nowej lokalizacji.
Zimowa podróż w przeszłość
W styczniu i lutym tego roku, kiedy poziom jeziora osiągnął jedno z najniższych notowanych wartości, setki osób przyjeżdżało nad zbiornik, by zobaczyć to, co zazwyczaj kryje woda. Widok był niezwykły - odsłonięte fundamenty, betonowe podmurówki i kręte ścieżki przywoływały wspomnienia oraz pytania o życie dawnej wsi i o ludzi, którzy musieli opuścić swoje domy.
Mieszkańcy regionu wspominali o śladach ogrodzeń i przydomowych sadach. Na żywo wyglądało to jednak zupełnie inaczej niż w pamięci sprzed lat. Opadająca woda odsłania jedynie zarys tego co było - fundamenty po budynkach mieszkalnych i gospodarstwach, alejki brukowane z kamienia i korzenie w miejscach, gdzie kiedyś stały potężne drzewa, w których koronach gnieździły się ptaki.
Powrót wody i symboliczne zamknięcie
Wraz z nadejściem wiosny i opadami deszczu, poziom wody w Jeziorze Czorsztyńskim zaczął stopniowo rosnąć. Dziś tafla sięga niemal linii brzegowej, a tajemnice zatopionej wsi powróciły do swojego wodnego grobowca. Dla wielu mieszkańców i turystów był to jednak ważny moment - przypomnienie, że pod spokojną taflą jeziora kryją się nie tylko konstrukcje hydrotechniczne, ale także ludzka historia.
Mieszkańcy okolicznych wiosek, którzy jeszcze kilka tygodni temu spacerowali oglądając zatopioną historię teraz ponownie czekają, aż wody jeziora opadają odsłaniając wspomnienia.