Na dachu Gór Stołowych. Wędrówka na Szczeliniec Wielki
Gdzie zaparkować
Najlepiej zaparkować na jednym z parkingów w Karłowie. My szczególnie polecamy Parking Ogrodowy znajdujący się pod adresem Karłów 6, gdzie zapłaciliśmy 10 zł za cały dzień postoju.
Szczeliniec Wielki
Z parkingu do wejścia na szlak prowadzi wybrukowana droga, którą otaczają budki z pamiątkami i jedzeniem. Jeżeli lubicie klimat zakopiańskich Krupówek lub sopockiego Monciaka, to miejsce bardzo się Wam spodoba.
Po przejściu kilkuset metrów dochodzimy do wejścia na szlak, który ma kształt pętli z ruchem jednostronnym. Wybieramy bramkę po lewej stronie i rozpoczynamy wspinaczkę po kamiennych schodach.
Schody na przełomie XVIII i XIX w. wybudował pierwszy przewodnik Sudecki Franciszek Pabel. Jest ich 665.
W trakcie wejścia po schodach możemy zobaczyć Ucho igielne, pierwszą z niesamowitych formacji skalnych, jakie spotkamy na szlaku. Warto zaznaczyć, że wszystkie najciekawsze skały mają swoje nazwy i oznaczono je tabliczkami, dzięki czemu w czasie wędrówki nie przeoczymy żadnej z nich.
W końcu docieramy do Schroniska PTTK na Szczelińcu. Wybudowano je w 1845 r., nadając mu nazwę Szwajcarka. Możemy tu zarówno zjeść, kupić pamiątki, jak również przenocować.
Z tarasu widokowego obok schroniska rozciąga się wspaniały widok na Broumowskie Ściany, Góry Sowie i Karkonosze ze Śnieżką na czele.
Na skale przy północnym tarasie widokowym możemy zobaczyć tablicę upamiętniającą wizytę na Szczelińcu w 1790 r. Johanna Wolfganga Goethe.
O ile schody były najtrudniejszym etapem tej wycieczki, to w tym momencie zaczyna się najpiękniejszy. Po minięciu kasy biletowej wchodzimy w bajkowy świat niesamowitych formacji skalnych.
Pierwsze dwie skały to Kaczęta i Tron Liczyrzepy (Nazywana również Fotelem Pradziada). Ta druga ma 12 m wysokości i jest najwyższym punktem Szczelińca Wielkiego. Na jej szczyt prowadzi kilkanaście metalowych schodów. Koniecznie wdrapcie się na samą górę, bo tylko wtedy będziecie mieli zaliczony szczyt Korony Gór Polski.
Dalej mijamy Wielbłąda i dochodzimy do chyba najbardziej znanej skały na całej trasie czyli Małpoluda. Gdy go tylko zobaczyłem, od razu odnalazłem w nim bratnią duszę. Zresztą zobaczcie to uderzające podobieństwo
Za Małpoludem schodzimy kilkadziesiąt metrów w dół przez Diabelską Kuchnię i dochodzimy do Piekiełka. To głęboka na 25 metrów szczelina, pełna schodów, kładek, ciasnych przejść i niskich stropów wymuszających schylenie się, albo wręcz przejście w kucki. Wielu turystów uznaje ten fragment za najpiękniejszy na całym szlaku.
Po wyjściu z zagłębienia od razu możemy podziwiać Niebo.
Idąc dalej możemy podziwiać chybotka zwanego Kołyską, Kwokę, Koński Łeb i Słonia.
Na koniec możemy obejrzeć widoki z kolejnego tarasu widokowego, a także odwiedzić lekko schowane Gadające Głowy.
Teraz pozostaje już nam tylko zejść po schodach do wyjścia. Wędrówkę kończymy w miejscu, w którym ją rozpoczynaliśmy.
Informacje praktyczne
Długość szlaku: około 3,5 km.
Orientacyjny czas przejście: Przejście całej trasy spacerem zajmuje około 2 godziny.
Poziom trudności: Idealny szlak dla początkujących, z którym bez problemu poradzi sobie dobrze chodzące dziecko. Z wózkiem niestety nie przejdziemy.
Godziny otwarcia:
- Od otwarcia sezonu-14 czerwca 9:00-19:00
- 15 czerwa-31 lipca 8:00-20:00
- 1 sierpnia-31 sierpnia 8:00-19:00
- 1 września-30 września 9:00-18:00
- 1 października-11 listopada 9:00-16:00
Bilety: 14/7 zł ulgowy
Warto zakupić wcześniej bilet przez Internet, ponieważ na poszczególne godziny obowiązuje ograniczona ilość miejsc. Istnieje możliwość kupna biletów w kasie, ale może zdarzyć się tak, że zostały wykupione online i nie wejdziemy na trasę o tej godzinie, o której byśmy chcieli.
Wszystkie informacje na temat godzin otwarcia i cen biletów znajdziecie TUTAJ.
Co warto zobaczyć w pobliżu
W okolicy warto odwiedzić Wodospady Pośny i Błędne Skały.
Byliście na Szczelińcu Wielkim? Zapraszam do komentowania.