Na niepogodę i w dzień słoneczny najlepsze Muzeum Przyrodnicze Parku Narodowego Bory Tucholskie
W tym artykule:
Historia powstania muzeum
Park Narodowy Bory Tucholskie został utworzony w 1996 roku, co czyni go stosunkowo młodym parkiem w Polsce. Z okazji swoich dwudziestych drugich urodzin, z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, otrzymał dofinansowanie na budowę muzeum, w którym przyroda gra pierwsze skrzypce. Miejsce to usytuowane jest w malowniczym Chocińskim Młynie w gminie Chojnice, który sam w sobie ma długą historię związaną z tartakami wodnymi, karczmami i tradycyjnymi młynami zbożowymi.
Osiemnastowieczny dwór, stanowiący serce muzeum, był w opłakanym stanie i wymagał rozbiórki oraz rekonstrukcji. Teren nazwany został Centrum Edukacji Przyrodniczej. Znajduje się tutaj nie tylko muzeum, ale także zagroda pokazowa zwierząt.
- Dwór, z tego co udało nam się ustalić, nigdy nie funkcjonował jako mieszkanie dla właściciela, bo szybko utworzono tutaj w zaborze pruskim nadleśnictwo, a w latach 20. leśnictwo – wyjaśnia główny specjalista ds. udostępniania Parku Narodowego Bory Tucholskie Magdalena Kochanowska. - Dwór był w takim stanie, że trzeba go było rozebrać. A jeśli tak, to przesunęliśmy go o całą szerokość. Zależało nam jednak na odtworzeniu zewnętrznej bryły i wnętrz. Zachowaliśmy też dawny wjazd. Odtworzyliśmy nawet klomb z różami – dodaje.
Ekspozycje przyrodnicze
W muzeum, które zajmuje powierzchnię około 450 metrów kwadratowych, możesz odkrywać różne strefy: lasy, jeziora i torfowiska. Każda z nich oferuje unikalne doznania wizualne i dźwiękowe, które wciągają Cię w świat przyrody.
Zamiast tradycyjnych wypchanych zwierząt, muzeum oferuje nowoczesne ekrany, które pokazują zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Dzięki temu masz szansę zobaczyć dynamicznie poruszające się zwierzęta i lepiej zrozumieć ich codzienne życie.
Znaczenie torfowisk
Torfowiska stanowią wyjątkowy element zarówno parku, jak i muzeum. Są ważnym rezerwuarem dla wody pitnej oraz mają zdolność pochłaniania dwutlenku węgla dwukrotnie większą niż lasy. To sprawia, że są istotne w kontekście zmian klimatycznych.
- W naszych torfowiskach nie znajdziemy mamuta, bo to nie to miejsce, nie ten okres i nie ta skala co torfowiska syberyjskie czy skandynawskie - podkreśla Magdalena Kochanowska, dodając: - Torfowiska to nasza rezerwa wody pitnej. Chłoną ją jak gąbka i nie pozwalają jej uciec do morza, gdzie jest dla nas już niedostępna z powodu soli. Czasem przykuwamy się do drzew, żeby uratować je przed wycinką, a powinniśmy stać przy torfowiskach i chronić je przed osuszaniem – mówi.
Zmysłowe doświadczenie
Jednym z fenomenów muzeum jest dbałość o zmysły odwiedzających. Wystawy są utrzymane w ciemniejszych barwach, a dźwięki natury – takie jak plusk wody czy szum lasu – tworzą niepowtarzalną atmosferę relaksu. Jest to miejsce, w którym można na nowo odkryć przyrodę i doświadczyć jej pełnym spektrum zmysłów.
Muzeum dobre nie tylko w czasie deszczu
Odwiedzenie tego wyjątkowego muzeum można zaplanować zarówno podczas upałów, jak i dni deszczowych. Kiedy temperatura powietrza przekracza 25 stopni, w budynku można cieszyć się z klimatyzacji. Podczas niepogody jest to idealna alternatywa na spędzenie czasu i łyknięcia ogromnej pigułki wiedzy.