Najpiękniejsze molo w tej części Bałtyku. Niecałe pół godziny od granicy z Polską i dwie godziny od Szczecina
Mówi się, że to najpiękniejsze molo nie tylko na wyspie Uznam, ale wręcz na całym Bałtyku. Jedno jest pewne: ta atrakcja, sprawia, że do niewielkiego Koserow chętnie przyjeżdżają nie tylko Niemcy, ale i Polacy.
Molo to efektowne, podświetlane balustrady i stopnie, nietypowa konstrukcja nawiązująca kształtem do fali i dzwonnica na przyczółku, która przypomina o legendarnej Winecie, zatopionym grodzie, który miał znajdować się według podań gdzieś między Świnoujściem a Koserow właśnie.
Ta dawna rybacka wioska dziś urzeka kameralnością i spokojem w odróżnieniu od bardziej obleganych okolicznych uzdrowisk. Koserow nigdy nie było oficjalnym uzdrowiskiem, jednak cenione jest za swój mikroklimat i przyrodę (w tym idealne do spacerów lasy).
Sama miejscowość znana jest wśród turystów przede wszystkim z parku rozrywki, czyli Truskawkowej Wioski "Karl’s", ale warto też wybrać się na spacer po urokliwym uzdrowisku, aby zobaczyć stare chaty solne i trzynastowieczny kościół. W Koserow obowiązkowo trzeba spróbować bułki ze śledziem (kosztuje niecałe 5 euro) czy lokalnego ciasta z jagodami, które jest sprzedawane podczas letnich festynów.
Oczywiście po niemieckiej stronie wyspy Uznam można zaplanować sobie atrakcje na cały dzień. Jadąc do Koserow od strony niemieckiej warto zatrzymać się chociaż na chwilę w Wolgast, które nazywane jest zachodnią bramą Uznamu. Warto przejść się uliczkami miejscowej starówki, zobaczyć górującą nad miastem gotycką świątynię, czy piękne barokowe kamieniczki. Wyspa to także słynne cesarskie uzdrowiska, czyli Ahlbeck, Heringsdorf i Bansin. W każdym z nich warto zwrócić uwagę na unikatową architekturę uzdrowiskową.
Nie każdy wie, że Niemcy lubią nazywać Uznam Wyspą Słońca. Nie bez powodu - to jeden z najbardziej słonecznych regionów u naszych sąsiadów. Na niemiecką część wyspy Uznam można dojechać samochodem, koleją lub rowerem, albo po prostu przejść pieszo przez granicę w Świnoujściu.