Nie tylko jarmarki wielkich miast. 9 najpiękniejszych wsi i miasteczek Polski na zimę i Święta
W tym artykule:
W Sieradzu będzie aż gęsto od świątecznej atmosfery
Zaczynamy od jednego miejsca na mapie Polski, które co roku bardzo wyróżnia się w okresie świąteczno-noworocznym. Mowa o Sieradzu, a konkretnie o posesji państwa Kulawiaków przy ul. Wiejskiej 6. To najpiękniej przystrojony na Święta dom w mieście, a pewnie i w całej Polsce!
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Jest tu wszystko - łańcuchy, błyszczące choinki, ruchome i nieruchome figury Mikołajów, elfów i innych cudaków, związanych z Bożym Narodzeniem. W zeszłym roku posesję zdobiło łącznie aż 170 tys. lampek! Może w tym sezonie uda się pobić rekord.
Lampki na posesji państwa Kulawiaków włączane są najczęściej na ok. 10 dni przed wigilią.
Popowo, czyli "polskie Las Vegas"
W 2007 r. mieszkańcy wsi Popowo (woj. lubelskie) wygrali konkurs na najpiękniejsze świąteczne dekoracje, zorganizowany przez gminę Bledzew. Od tamtej pory duma nie pozwala im przekazać pałeczki komu innemu.
Co roku na Boże Narodzenie mieszkańcy zmieniają Popowo w jeden wielki ogród światła. Dekoracje i lampki zdobią domy, budynki gospodarskie, kościół, remizę, a nawet psie budy.
Niezwykły widok pięknie przyozdobionej i rozświetlonej wsi, zamieszkanej ledwie przez 300 osób, przyciąga turystów z całej Polski. Zawsze warto zobaczyć, jakie pomysły na dekoracje zrealizowali mieszkańcy Popowa w kolejnym sezonie. Lampki włączane są co roku wieczorami, najpierw tuż przed wigilią Bożego Narodzenia, i można je podziwiać do Święta Trzech Króli 6 stycznia.
Najstarsza ruchoma szopka w Polsce
Jak okres bożonarodzeniowy, to oczywiście także fantastyczne szopki. W Polsce mamy wiele pięknych szopek to podziwiania, a wśród nich prawdziwe dzieła sztuki, jak np. szopki krakowskie, tradycję budowania których wpisano na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Wielkim zainteresowaniem cieszą się także szopki ruchome, a najstarsza z nich stoi nie w Krakowie, lecz w dolnośląskich Wambierzycach. Zaczął ją budować zegarmistrz Longinus Wittig ok. 1850 r., a dzieło kontynuowali jego potomkowie.
Dziś szopka w Wambierzycach to prawdziwy spektakl. Składa się z ok. 800 figur, z których 300 jest ruchomych. Figurki i scenografie układają się w szereg scen z życia Chrystusa (nie tylko narodzenie), a także ilustrują życie codzienne mieszkańców regionu. Jest np. scenka w kopalni i inna, ukazująca zabawę ludową.
Szopka wambierzycka to konstrukcja stała i można ją podziwiać przez cały rok, więc nie musicie tłoczyć się z innymi w przedświąteczny weekend, by ją zobaczyć, choć oczywiście tuż przed Bożym Narodzeniem szopka ma największy urok.
Skanseny, czyli Święta po dawnemu
W okresie poprzedzającym Boże Narodzenie warto zaplanować wycieczkę do któregoś z pięknych skansenów, w których zebrano lub odtworzono przykłady dawnej, XVIII czy XIX-wiecznej zabudowy wiejskiej z różnych regionów. W okresie przedświątecznym w wielu skansenach organizowane są specjalne wystawy poświęcone lokalnym bożonarodzeniowym tradycjom, a nawet całe jarmarki świąteczne, na których sprzedawane są piękne rękodzielnicze wyroby i regionalne przysmaki, a także odśpiewywane ludowe kolędy.
Garść przykładów: w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu bożonarodzeniowy jarmark zaplanowano na 7 grudnia 2025. Z kolei unikalne Miasteczko Galicyjskie w Nowym Sączu będzie miało jarmark 21 grudnia. Jakiś świąteczny festyn tradycyjnie odbywa się też w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, choć daty jeszcze nie podano, a także w Kaszubskim Parku Etnograficznym we Wdzydzach Kiszewskich, gdzie z reguły przed Świętami powstaje specjalna okolicznościowa wystawa.
Skoro już jesteśmy przy Świętach po dawnemu, zimą warto też odwiedzić Zalipie, słynną "malowaną wieś" w Małopolsce. Tamtejsza Zagroda Felicji Curyłowej jest artystycznym sercem całego regionu i w niej właśnie zapoczątkowano tradycję zdobienia pięknymi malowankami ścian zewnętrznych i wewnętrznych domów, zabudowań, a nawet studni i płotów. Zalipie o każdej porze roku wygląda niesamowicie, także zimą! Choć nie ma tu jarmarku świątecznego, na Boże Narodzenie w agroturystykach Zalipia i okolicy organizowane są wigilijne wieczerze z tradycyjnymi potrawami.
Chełmno, czyli zimowe święto miłości
Chełmno w woj. kujawsko-pomorskim oferuje niezwykłą atrakcję może nie na Boże Narodzenie, ale na pewno na zimę, a konkretnie na ponury luty, kiedy jakieś rozrywki i ciekawe wydarzenia są pilnie potrzebne, by odciągnąć naszą uwagę od marnej pogody.
Otóż w Chełmnie organizuje się najhuczniejsze walentynki w Polsce. Nie bez przyczyny - w miejscowym kościele przechowywane są relikwie św. Walentego, miasto jest więc w pewnym sensie zobligowane do odprawienia widowiskowych obchodów.
W tym roku Walentynki Chełmińskie zostaną zorganizowane już po raz 24. Imprezę zaplanowano na cztery dni, od 13 do 16 lutego. W programie m.in. koncert na rynku w piątek i drugi, uroczysty występ galowy laureatów Festiwalu Piosenki Miłosnej w niedzielę.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Podróży codziennie. Obserwuj Stronę Podróży!
Czytaj też: Polskie termy są idealne na relaks i wzmocnienie zdrowia. Dzieci też nie będą się nudzić!