Oświęcim: Największe w regionie ćwiczenia mundurowych i ratowników
Służby ratownicze (strażacy, medycy i policjanci), miały okazję w praktyce przećwiczyć procedury, umiejętność współpracy w sytuacji, gdy - w przypadku dużej liczby poszkodowanych - liczba zespołów na terenie jednego powiatu jest niewystarczająca i muszą zostać zaangażowane dodatkowe środki. Koordynacja tak dużą akcją nigdy nie jest łatwa.
Po terminie, ale czy niebezpieczne? Oznaczenie ma znaczenie
W karambolu drogowym, na obwodnicy Oświęcimia, prowadzącej do drogi S-1, zderzyły się: samochód ciężarowy, autobus, dwa busy i kilka samochodów osobowych. Poszkodowanych zostało 100 osób.
Warunki atmosferyczne idealnie wpisały się w scenariusz ćwiczeń. To właśnie zła pogoda, śliska jezdnia, wpływają na wypadki drogowe. Ratownikom przyszło zatem ćwiczyć w ekstremalnych warunkach.
Była to już trzecia edycja ćwiczeń, które w ubiegłych latach spotkały się z uznaniem w środowisku ratowniczym, dających możliwość przećwiczenia współpracy między sobą oraz realizacji własnych procedur w warunkach bardzo zbliżonych do realnych.
W zakresie zadań powierzonych dla jednostek systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego podczas ćwiczeń była stosowana procedura Ministerstwa Zdrowia dotycząca postępowania w zdarzeniach z dużą liczbą poszkodowanych.
Niejawny scenariusz odpowiada współczesnym zagrożeniom
Ćwiczenia cechuje wysoka wiarygodności inscenizacja zdarzenia, której niejawny scenariusz odpowiada współczesnym zagrożeniom. Do realizacji ćwiczeń zaangażowano kilkuset pozorantów.
Do ćwiczeń są wykorzystane również zaawansowane fantomy, pozwalające na wykonanie krytycznych interwencji ratujących życie. W ramach ćwiczeń są wykorzystane zestawy do zabezpieczenia zdarzeń masowych, pozwalające na realizację działań zgodnie z procedurą postępowania w zdarzeniach z dużą liczbą poszkodowanych autorstwa Ministerstwa Zdrowia.