Wielki Szyszak. Jak zdobyć drugi co do wysokości szczyt Karkonoszy?
Karkonosze (zdj. poglądowe)
W tym artykule:
Wielki Szyszak w Karkonoszach - gdzie się znajduje i dlaczego warto tam iść?
Wielki Szyszak znajdziesz w zachodniej części Karkonoszy, niedaleko Szklarskiej Poręby. To góra granitowa, pokryta rumowiskiem skalnym, której nazwa obowiązuje od końca II wojny światowej. Wcześniej mówiono na nią "Wielkie Koło". Przez wierzchołek przebiega granica polsko-czeska, a w 1888 roku wzniesiono tu pomnik cesarza Wilhelma I - dziś można zobaczyć tylko jego ruiny.
Sufit w jej sypialni to perełka. "Stwierdziłam, że chcę tak się budzić"
Dlaczego warto się tam wybrać? Po pierwsze - dla widoków. Z grzbietu Wielkiego Szyszaka roztacza się panorama na Śnieżne Kotły, urwiska skalne i karkonoskie oczka wodne. Po drugie - dla satysfakcji. Choć wejście na sam szczyt nie jest dostępne, to przejście trasą pod nim to przygoda, której długo nie zapomnisz.
Jak dojść na Wielki Szyszak? Najpopularniejsza trasa ze Szklarskiej Poręby
Najlepszym punktem startowym jest centrum Szklarskiej Poręby. Możesz dojechać tu pociągiem Kolei Dolnośląskich z Wrocławia (ok. 2 godziny) albo własnym autem - w mieście czeka kilka parkingów, m.in. przy ul. Dworcowej (bezpłatny) czy przy Wodospadzie Kamieńczyka (płatny ok. 15 zł za dzień).
Wędrówkę rozpocznij czerwonym szlakiem w stronę Karkonoskiego Parku Narodowego. Na trasie miniesz:
- Wodospad Kamieńczyka,
- Halę Szrenicką ze schroniskiem,
- malownicze skałki Trzy Świnki
- oraz Śnieżne Kotły.
Dopiero potem podejdziesz pod zbocze Wielkiego Szyszaka. Cała wycieczka zajmuje kilka godzin, dlatego zaplanuj ją jako całodniowy wypad.
Wariant letni różni się od zimowego. Latem przejdziesz specjalnie przygotowaną kamienną ścieżką, prowadzącą na punkt widokowy u podnóża góry. Zimą czerwony szlak w rejonie Śnieżnych Kotłów jest zamykany z powodu lawin, a turyści kierowani są na bezpieczniejsze obejście prowadzące drugim zboczem.
Czy można wejść na sam szczyt Wielkiego Szyszaka?
To pytanie zadaje sobie wielu turystów. Odpowiedź brzmi: oficjalnie nie. Wejście na kopułę szczytową zarówno latem, jak i zimą jest nielegalne. Cały teren objęty jest ścisłą ochroną w ramach Karkonoskiego Parku Narodowego. Jeśli zdecydujesz się wejść na własną rękę i spotka cię straż parku, możesz dostać mandat albo zostać zawrócony.
Na szczęście nie oznacza to, że będziesz rozczarowany. Najlepsze widoki uzyskasz właśnie z punktów widokowych na trasie - zwłaszcza z Czarnej Przełęczy. Wysokość i surowość Wielkiego Szyszaka sprawiają, że i tak poczujesz klimat prawdziwej górskiej przygody.
Wskazówki dla turystów - przygotuj się na wymagającą trasę
Wielki Szyszak nie jest prostą górką. Na trasie możesz spotkać śliskie głazy, strome odcinki i fragmenty, które wymagają uważnego stawiania kroków. Warto mieć solidne buty trekkingowe, kijki i zapas wody. Pamiętaj też, że na otwartym grzbiecie pogoda potrafi zmienić się w kilka minut - zawsze zabierz ze sobą coś przeciwdeszczowego i cieplejszą warstwę ubrań.
Wielki Szyszak to jeden z najbardziej wymagających, a jednocześnie najciekawszych szczytów w Karkonoszach. Choć nie wejdziesz legalnie na jego wierzchołek, to trasa wiodąca pod górę i widoki z pobliskich punktów wynagrodzą ci każdy krok. Jeśli szukasz wędrówki, która da ci nie tylko panoramy, ale też poczucie prawdziwej górskiej wyprawy - ta wycieczka jest dla ciebie.
