Zakopane: Czas na sezon niższych cen. Ludzi coraz mniej
Nawet do 20 proc. taniej niż w ostatnich dwóch tygodniach sierpnia. Na Podhalu zaczął się czas wielkich obniżek cen dla turystów. Najmocniej spadły stawki za nocleg, z ceną zjechali także flisacy. Reszta atrakcji - np. wyjazd na Kasprowy Wierch czy ceny parkingów, trzymają jeszcze wakacyjną cenę.
Wraz z 1 września znacząco spadła liczna turystów w Zakopanem i na całym Podtatrzu. Najlepiej to widać w samym mieście pod Giewontem, gdzie niemal swobodnie można przejechać ulicą Nowotarską, czy Kościeliską. W sezonie turystycznym jest wręcz odwrotnie. Początek września, z pogodą w kratkę, gdzie praży słońce, potem wieje halny, a za chwilę pada deszcz, okazuje się stosunkowo słaby jeśli chodzi o turystów.
- Gości nie jest za wiele, spodziewaliśmy się większego obłożenia - mówi Emilia Glista, współpracująca z hotelami i pensjonatami w górach w pozyskiwaniu klientów. To jeśli chodzi o klientów indywidualnych. Za to zdecydowanie lepiej radzą sobie ośrodki nastawione na gościa biznesowego.
- Konferencje, eventy, szkolenia, integracja. W tym roku będzie to sezon mocniejszy niż ubiegłoroczny - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Wracają także seniorzy na turnusy rehabilitacyjne, jak i na indywidualne pobyty. Pojawią się także studenci, którzy obecnie już nie mieszkają z budżetowych lokalach, ale w drogich hotelach.
Ceny poleciały w dół
Jeśli ktoś planuje wrześniowy wypad w góry, to jest to najlepszy czas. Tatry zaczynają przybierać jesienne kolory, a ceny w pensjonatach znacząco spadły.
- Spadek jest bardzo czytelny. W porównaniu do ostatnich dwóch tygodni sierpnia spadek jest na poziomie niemal 18 proc. - mówi Karol Wagner. Dodaje jednak, że nie dotyczy to obiektów, które są dedykowane biznesowi. - Obiekty konferencyjne są droższe niż w lipcu - dodaje.
Emilia Glista dodaje, że w najbliższy weekend w Zakopanem można znaleźć nocleg za ok. 100 zł za osobę za noc. Jednak w tygodniu ceny w pokojach gościnnych mogą spaść do 60-70 zł za osobę za noc. - W pensjonacie ze wyżywieniem ceny oscylując w granicach od 150 zł za osobę za dobę - dodaje.
Zniżka u flisaków
Jesienny cennik wprowadzili już także flisacy oferujący przejażdżki w łodziach po Dunajcu. Od września bilety są tańsze niż w wakacje. Aktualne ceny na trasie do Szczawnicy:
- bilet normalny: 105 zł (97 zł + 8 zł karta Pienińskiego Parku Narodowego),
- bilet ulgowy: 74 zł (70 zł + 4 zł karta PPN).
Dla czteroosobowej rodziny (2 dorosłych + 2 dzieci) oznacza to wydatek rzędu 358 zł. To o 20 zł taniej niż w okresie wakacji.
Spływy na Dunajcu organizuje Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich. Spływ odbywa się do 31 października. Potem następuje zimowa przerwa - do 1 kwietnia następnego roku.
Dla PKL i TPN jeszcze sezon wysoki
Z obniżką cen czekają jeszcze Polskie Koleje Linowe i Tatrzański Park Narodowy. W przypadku PKL chodzi przede wszystkim o ceny biletów na przejazdy kolejkami - np. na Kasprowy Wierch, czy Gubałówkę. We wrześniu nadal bilety za wjazd na Kasprowy maksymalnie kosztują 149 zł (bilet góra-dół w najbardziej obleganych godzinach wyjazdu). PKL ceny jesienne uruchamia od 1 października. Wówczas najdroższy bilet góra-dół na Kasprowy Wierch będzie kosztował 119 zł.
W przypadku TPN cennik posezonowy dotyczy przede wszystkim parkingu przy szlaku do Morskiego Oka. Aktualnie za postój na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie zapłacić trzeba 55 zł za samochód osobowy za dzień. W dniu przyjazdu cena jest zawsze o 10 zł wyższa względem ceny bazowej, a w razie wysokiego popytu na bilety na dany dzień, cena będzie wyższa o maksymalnie 20 zł w stosunku do ceny bazowej. Maksymalna cena dla samochodu osobowego to 75 zł za dzień.
Niże ceny za postój przy szlaku do Morskiego Oka wejdą dopiero od 1 października. Wówczas bazowa cena będzie wynosiła nie 55 zł, ale 45 zł. Z kolei w listopadzie cena bazowa spadnie do 36 zł.