Zakopane: Kwatera-widmo na Sylwestra. Oszuści znów polują na turystów
Uaktywnili się oszuści szukający ofiar wśród tych, co poszukują noclegu w Zakopanem na okres świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra. W internecie pojawiły się już fałszywe ogłoszenia.
Pierwsze sygnały już w październiku
Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji, nie ukrywa, że problem powraca jak bumerang:
- Pierwsze informacje były już w październiku o wirtualnych kwaterach. W listopadzie też pojedyncze informacje się pojawiły. Na szczęście nie ma osób pokrzywdzonych, ale to już pokazuje, jak powinniśmy być bardzo czujni - ostrzega policjant.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Jak zauważa, przestępcy stają się coraz bardziej bezczelni i kreatywni. Często kopiują zdjęcia realnie istniejących obiektów lub wykorzystują fotografie ściągnięte z zagranicznych portali. Turyści, zachęceni niską ceną, wpłacają zadatek, a nierzadko całą kwotę, po czym kontakt z "właścicielem" natychmiast się urywa.
- Zazwyczaj chodzi o zadatek. Czasami osoby oczekują wpłaty całej kwoty za nocleg, tłumacząc to wysokim sezonem. To są manipulacje, by wymusić przelanie pieniędzy. A potem dochodzi do natychmiastowego transferu środków za granicę - mówi Wieczorek.
Kiedy powinna zapalić się czerwona lampka
Policja podkreśla, że w ogłoszeniach na popularnych portalach można znaleźć elementy, które od razu powinny wzbudzać niepokój. Brak pełnych danych kontaktowych, wyłącznie numer telefonu komórkowego, podejrzanie niska cena, zagraniczne konto do wpłat - to sygnały ostrzegawcze.
- Pojawienie się oferty dwu-, trzy-, cztero-, a czasami nawet pięciokrotnie niższej powinno budzić podejrzenie. Pamiętajmy, że w okresie sylwestra w Zakopanem nie ma wyjątkowo tanich pokoi. To szczyt sezonu turystycznego. Ceny za każdym razem są wyższe niż w innych okresach - zaznacza rzecznik.
W tym roku zgłoszenia, które trafiają do komendy, najczęściej dotyczą sytuacji, w których potencjalni turyści wykryli oszustwo w ostatniej chwili.
- Osoby znalazły ofertę na popularnym darmowym portalu ogłoszeniowym. Na szczęście nie doszło do strat finansowych - podkreśla Wieczorek.
Baza legalnych obiektów - najważniejsza broń przeciw oszustom
Ratunkiem dla turystów jest gminna ewidencja obiektów noclegowych prowadzona przez Urząd Miasta Zakopane. To najpewniejszy sposób weryfikacji, czy obiekt faktycznie istnieje i działa legalnie.
- To gminna ewidencja obiektów innych niż skategoryzowane hotele czy pensjonaty. Można ją znaleźć na stronie zakopane.pl w zakładce "Baza noclegowa". Znajdują się tam wizytówki wszystkich obiektów, których właściciele wyrazili zgodę na publikację - informuje Sabina Janik z zakopiańskiego urzędu miasta.
Ewidencja nie jest jednak wyłącznie "listą chętnych". Aby znaleźć się na liście, obiekt musi spełniać wymogi formalne. - Weryfikujemy, czy osoby faktycznie prowadzą działalność gospodarczą. Jeśli są to osoby fizyczne, składają odpowiednie oświadczenia. Obiekty wpisane do bazy faktycznie istnieją - zapewnia Janik.
Teoretycznie każdy legalnie działający obiekt musi być wpisany do ewidencji. Praktyka bywa jednak bardziej złożona.
- Zdarza się, że prowadzący zmienia się i zapomina o dopełnieniu formalności. Jeśli znajdziemy ogłoszenie obiektu, którego nie ma w bazie, wysyłamy wezwanie do rejestracji - mówi urzędniczka.
Obecnie baza obejmuje blisko 45 tysięcy miejsc noclegowych i około cztery tysiące aktywnych adresów. Mimo to wciąż niewielka część turystów ma świadomość jej istnienia.
- Ludzie wiedzą, ale to niewielki ułamek rezerwujących. Część sprawdza stronę, część dzwoni do nas z prośbą o potwierdzenie - dodaje Janik.
Oszustwa z poprzednich lat: czy sprawców udaje się złapać?
Rzecznik policji przypomina, że choć część spraw jest trudna do wykrycia ze względu na przelewy zagraniczne, to nie zawsze kończą się one bez konsekwencji.
- Mieliśmy sprawę sprzed kilku lat, gdy młody człowiek z Sopotu oszukał kilkanaście osób. Został ustalony, usłyszał kilkanaście zarzutów. Przypomnę, że za oszustwo grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia - mówi Wieczorek.
Takie sprawy nie są jednak regułą. W wielu przypadkach przestępcy działają zdalnie, zmieniają numery, korzystają z zagranicznych kont. Dlatego policja stawia dziś przede wszystkim na prewencję - ostrzeganie i edukację.
Zakopane co roku zmaga się z ogromnym popytem na noclegi w okresie przełomu grudnia i stycznia. To sprawia, że turyści poszukujący "ostatnich okazji" są najbardziej narażeni.
- Nie zostawiajmy tak ważnej decyzji na ostatnią chwilę. Wysoki sezon jest okresem, w którym wielu rzeczników turystycznych w całym kraju uprzedza przed oszustwami - podkreśla policjant.
Niestety, presja czasu jest dla oszustów idealnym narzędziem.
Ostrożność może uratować portfel - i wyjazd
Choć na początku listopada skala zgłoszeń jest jeszcze niewielka, policja spodziewa się ich lawinowego wzrostu w grudniu. Sezon na "kwatery-widmo" właśnie się zaczyna.
Najważniejsza rada jest prosta: sprawdzać, weryfikować, nie ufać okazjom.
Zanim turysta zarezerwuje nocleg, powinien:
- sprawdzić bazę legalnych obiektów UM Zakopane,
- dokładnie obejrzeć zdjęcia i porównać je w wyszukiwarce,
- zweryfikować dane właściciela,
- unikać podejrzanie atrakcyjnych cen,
- nie wysyłać pieniędzy bez pewności, że obiekt istnieje.
W innym wypadku Sylwester w Tatrach może skończyć się... przed komputerem, gdy będziemy składać zawiadomienie na policję.