Zamek Sobień będzie przebadany archeologicznie i restaurowany

W tym tygodniu na teren rezerwatu „Góra Sobień” weszli archeolodzy, ale to dopiero początek zaplanowanych prac.
CHEKANOVSKYI_ANDRII
mountain, landscape, nature, rock, castle, mountains, stone, ancient, old, travel, forest, hill, blue, green, architecture, medieval, view, autumn, village, cliff, europe, beskydy mountains, nadsyannia, san, syan, noble family of kmita, lesko, carpathiansWirtualna Polska
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | CHEKANOVSKYI_ANDRII
Dorota Mękarska

Zgodnie z decyzją konserwatora ochrony zabytków Nadleśnictwo Lesko ma zabezpieczyć ruiny zamku, gdyż warownia znajduje się na terenie zarządzanym przez Lasy Państwowe.

Ruiny mają trwać

W zeszłym roku nadleśnictwo otrzymało na ten cel 400 tys. zł z Funduszu Leśnego. Nie była to wystarczająca kwota w stosunku do zadania, przed jakim stanęli leśnicy, jak i skali ruchu turystycznego, który odnotowuje się w tym miejscu w ostatnich latach. Nie ma oficjalnych statystyk, ale nawet pobieżna obserwacja wskazuje, że zamek Kmitów odwiedzają tysiące turystów rocznie.

Nadleśnictwo wystąpiło więc z wnioskiem do dyrektora generalnego Lasów Państwowych i otrzymało dwukrotnie większą kwotę.

W planach jest wykonanie prac archeologiczno-odgruzowujących i zabezpieczających.

– Robimy to, idąc za decyzją konserwatora ochrony zabytków, ale jak już bierzemy się za coś, to chcemy wykonać to porządnie, aby ruiny postały jeszcze długi czas – podkreśla Jan Mazur, nadleśniczy Nadleśnictwa Lesko.

Nadleśnictwo ma już za sobą wszystkie uzgodnienia (min. konieczne było wydanie nowego zarządzania odnośnie rezerwatu ‘Góra Sobień” oraz zadań ochronnych) i rozstrzygnęło przetargi w trybie zamówień publicznych na prace archeologiczno-konserwatorskie. Wybrano Pracownię Konserwacji i Restauracji Elementów i Detali Architektonicznych „Kons-Art” z Trzciany.

Koszt jest oszacowany na 915 209 zł.

Prace archeologiczne będą polegać na wykonaniu 6 wykopów sondażowych o łącznej powierzchni 142 m kw. Archeolodzy mają też sprawować pieczę nad odgruzowywaniem murów obwodowych zamku, wnętrza baszty północno-zachodniej i oczyszczeniu odsłoniętych reliktów.

Nowa odsłona rezerwatu będzie gotowa w przyszłym roku

Nadleśnictwo już wykonało część prac, odnowiło mostki, barierki i platformę widokową. Usunięto drzewa, które komisyjnie z udziałem z wicedyrektora Regionalnej Redakcji Ochrony Środowiska wyznaczono. Podkrzesano też wskazane okazy. Teraz do pracy wchodzą archeolodzy i firma, która będzie zabezpieczała zabytek. Roboty potrwają do jesieni.

Nadleśnictwo zaplanowało też prace związane z ruchem turystycznym. Na terenie warowni zostaną ułożone chodniki z siatki, tak by turyści nie chodzili po ruinach. Zmiany dotyczyć będą też parkingu. Zyska on ogrodzenie, które będzie emitować palisadę.

Na wiosną przyszłego roku rezerwat „Góra Sobień” powita turystów już w w nowej odsłonie.

Niedostępna warownia

Wzgórze zostało zaanektowane przez ludzi ze względu na jego walory obronne. Położone jest na wysokości 450 m npm. Można z niego patrolować dolinę Sanu. Ten atut wykorzystano strzegąc handlowego szlaku prowadzącego z Węgier do Krakowa i na Ruś.

Zamek na Sobieniu postał na zgliszczach starszej warowni, o której niewiele wiemy. O jej istnieniu świadczą warstwy osadnicze z XII i XIII wieku.

Pierwsza wzmianka o zamku pochodzi z kroniki Jana Długosza. Opisuje on przejazd króla Władysława Jagiełły do Sanoka z nowo poślubioną żoną Elżbietą. Działo się to w 1417 r. Najprawdopodobniej to właśnie na zamku król spotkał się z oblubienicą i tu wyprawiono wesele.

Wysoki zamek

O tym jak wyglądał zamek wiemy od historyków i archeologów.

Najwyższy punkt wzgórza stanowił „wysoki zamek”, do którego można było wejść przez basztę. Do „wysokiego zamku” nie można było wjechać, np. konno. W latach 70. baszta została zakonserwowana. Znajdował się tu nieregularny dziedziniec, a na jego końcu stał dwupiętrowy dom zamkowy, gdzie mieszkała „elita”.

Zamek w XVI wieku został opuszczony. Warownia popadła w ruinę. Jeszcze w XVI wieku opiekowano się zamczyskiem. Potem prawdopodobnie obrali go sobie za kryjówkę bieszczadzcy rozbójnicy. Na pewno schronili się w zamku konfederaci barscy.

Dużych zniszczeń dokonali tu Austriacy, którzy wypróbowali na Sobieniu armaty nowego typu. Wstrząsy od próbnych strzałów naruszyły budowlę.

W 1970 roku góra Sobień została uznana za rezerwat przyrody.

Wybrane dla Ciebie

Radomice: Zawody sportowo- pożarnicze OSP. Zdjęcia
Radomice: Zawody sportowo- pożarnicze OSP. Zdjęcia
Łódź: Policyjna akcja „Trzeźwy poranek”. Zatrzymano 32 kierowców
Łódź: Policyjna akcja „Trzeźwy poranek”. Zatrzymano 32 kierowców
Mamy nowe pielęgniarki i położne! Wzruszające czepkowanie na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jakie plany mają absolwenci?
Mamy nowe pielęgniarki i położne! Wzruszające czepkowanie na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Jakie plany mają absolwenci?
Lublin: Niemal 7 tys. chętnych na studia
Lublin: Niemal 7 tys. chętnych na studia
Gręzówka: Pożyczył hulajnogę od kolegi, wylądował w szpitalu. Groźny wypadek 14-latka
Gręzówka: Pożyczył hulajnogę od kolegi, wylądował w szpitalu. Groźny wypadek 14-latka
Klasztor Bernardynek w Chęcinach odzyskuje blask. Trwa konserwacja jednego z najcenniejszych zabytków regionu
Klasztor Bernardynek w Chęcinach odzyskuje blask. Trwa konserwacja jednego z najcenniejszych zabytków regionu
Pierwsze lata rządów Mieszka I. Tragiczny początek panowania
Pierwsze lata rządów Mieszka I. Tragiczny początek panowania
Szykujcie się na gorący weekend! Kąpieliska w zachodniej Małopolsce zapraszają do siebie
Szykujcie się na gorący weekend! Kąpieliska w zachodniej Małopolsce zapraszają do siebie
Radom: Wypadek na ulicy Chrobrego. Sprawca był pod wpływem alkoholu i narkotyków
Radom: Wypadek na ulicy Chrobrego. Sprawca był pod wpływem alkoholu i narkotyków
Jesz jagody prosto z krzaczka? Uważaj na tego pasożyta
Jesz jagody prosto z krzaczka? Uważaj na tego pasożyta
Gołuchów: Nowe siły w szeregach WOPR. Ratownicy zdali egzamin MSW
Gołuchów: Nowe siły w szeregach WOPR. Ratownicy zdali egzamin MSW
Chorzów: Groźny wypadek. Trzy auta zderzyły się tuż przy komendzie. Dwie osoby są ranne
Chorzów: Groźny wypadek. Trzy auta zderzyły się tuż przy komendzie. Dwie osoby są ranne