100 pereł archidiecezji katowickiej. Subiektywny wybór najciekawszych miejsc, obiektów i wydarzeń
Jedyny na Górnym Śląsku obraz Michaela Willmanna zwanego śląskim Rembrandtem znajduje się w drewnianym kościele w Ligockiej Kuźni. Jedyne w województwie śląskim ikony pędzla Jerzego Nowosielskiego ma kościół Ducha św. w Tychach. Najstarszy kościół drewniany archidiecezji katowickiej pochodzi z ok. 1465-1466 r. i stoi w Ćwiklicach. Kościół, który powstał w niecałe… cztery miesiące to kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bykowinie z 1935 r. (dziś dzielnica Rudy śląskiej). Natomiast kościół Matki Kościoła Niepokalanej Jutrzenki Wolności w Katowicach-Brynowie powstał jako votum wdzięczności za uratowanie narodu polskiego od klęski alkoholizmu, a pieniądze na jego budowę pochodziły z datków ludzi, którzy zamiast wydać je na alkohol, ofiarowali na świątynię. Jedyny ogród biblijny w archidiecezji katowickiej ma parafia św. Jadwigi Śląskiej w Chorzowie.
Te i wiele innych równie ciekawych obiektów znalazło się w najnowszym wydawnictwie Instytutu Gość Media pod redakcją dr. Wojciecha Schäffera, dyrektora Muzeum Archidiecezjalnego w Katowicach. Chodzi o „100 pereł archidiecezji katowickiej”. Jest to – jak zaznacza dr Schaeffer – wybór subiektywny.
Perły podzielone są na pięć kategorii: archikatedra i kuria, archiwalia, sztuka sakralna, architektura oraz dziedzictwo duchowe. Wyżej wymienione przykłady mieszczą się w kategoriach sztuka sakralna i architektura.
Bardzo nam zależało, by nasze wydawnictwo zachęciło ludzi do wycieczek w te miejsca i odkrywania tych prawdziwych pereł, które mamy w zasięgu ręki – mówi Wojciech Schäffer.
Bardzo cennymi wskazówkami są perły dziedzictwa duchowego – wydarzenia, które korzeniami sięgają odległych wieków i nadal mają się dobrze, choć mało kto o nich wie poza społecznościami, w których te tradycje są kultywowane.
Tak jest np. ze święceniem ziaren owsa i obrzuceniem nim kapłana. Dzieje się to 26 grudnia, czyli w dniu św. Szczepana. Ludowe przysłowie mówi nawet :”W dzień św. Szczepana rzucają owsem w kapłana”. Odpowiedź na pytanie: dlaczego akurat owsem? Znajdziemy w publikacji z 1739 r. wydanej we Lwowie. Bo to jedyne zboże, w którym każde ziarno rośnie osobno, jak cnoty św. Szczepana. Zwyczaj ten praktykowany jest nadal w parafiach św. Klemensa w Miedźnej, św. Mikołaja w Wilczy czy NSPJ w Bieruniu Nowym.
Tak jest z chodzeniem po mikołajstwie w Łące czy świętem ogniowym w Żorach lub kawalerami świecowymi w Miedźnej. Do takich należą procesje pacholcze w Syryni, które swój początek mają w 1672 r. czy obchody święta gradowego (od 10 lipca 1828 r.) w Wilkowyjach, Zarzeczu i Podlesiu.
Z takich to ciekawostek składa się to wydawnictwo. O wielu z nich nawet twórcy tego dzieła nie mieli pojęcia, a dowiedzieli się przypadkiem podczas swoich wizyt studyjnych w różnych parafiach. Tak było na przykład z XVI-wieczną drabiną w Wilczy. Autorzy zachęcają czytelników do kontaktu, jeśli uznają, że w ich parafii jest lub dzieje się coś niezwykłego.