19-latek spod Wrocławia zaginął. W akcji ponad stu ratowników

Mateusz wyjechał z domu na grafitowym rowerze marki Merida Big Seven 40-D. Ostatni raz był widziany 19 czerwca około godziny 18:00. Od tamtej pory nie skontaktował się z rodziną, co wzbudziło ogromny niepokój. Bliscy natychmiast zgłosili zaginięcie na policję.

Nazajutrz służby rozpoczęły szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą. Po odprawie w punkcie koncentracji zaczęto przeczesywanie terenów wokół oleśnickich stawów miejskich i tzw. „wodociągów”. Z godziny na godzinę akcja nabierała tempa – do poszukiwań dołączyli m.in. strażacy z Ligoty Polskiej, Ligoty Małej czy Sokołowic, specjalistyczne grupy ratownicze z Wrocławia i Starówki, zespoły ratowników z psami, a także Wodna Służba Ratownicza i medycy z Novum Clinic.

Na miejsce ściągnięto specjalistyczny sprzęt: quady, terenówki, drony i mobilne centra dowodzenia. Przeszukiwano zarówno tereny zielone, jak i okolice zbiorników wodnych. W powietrze wzbił się też śmigłowiec policyjny Bell 407GXi z Wrocławia. Maszyna przeczesywała okolice z lotu ptaka, wspierając działania naziemne.

Służby działały do późnej nocy – teren przeczesywano do godziny 00:30. Niestety, mimo zaangażowania tak wielu osób i sprzętu, nie udało się natrafić na żaden ślad zaginionego.

Rysopis zaginionego:

• Mateusz ma 19 lat,
• około 175 cm wzrostu,
• ciemne włosy i zarost.
• W dniu zaginięcia miał na sobie jasną koszulkę, ciemne krótkie spodenki, zielone skarpetki i niebieskie buty sportowe marki Asics.
• Poruszał się rowerem.

Rodzina i służby apelują o pomoc. Jeśli ktokolwiek widział Mateusza lub wie, gdzie może przebywać – proszony jest o kontakt z policją pod numerem 112 lub z Komendą Powiatową Policji w Oleśnicy: 47 87 26 200.