24-latek w seicento wjechał w betonowe ogrodzenie. Strażacy musieli rozciąć auto, żeby go wyciągnąć
Groźnie wyglądający wypadek w Starym Sielcu (woj. wielkopolskie). W niedzielę, 1 czerwca, około godziny 13:30, kierowca fiata seicento stracił panowanie nad autem i z impetem wjechał w ogrodzenie jednej z posesji.
Kryminalki.pl
Za kierownicą siedział 24-letni mieszkaniec gminy Jutrosin. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyzna został zakleszczony w pojeździe. Na pomoc ruszyli strażacy, którzy musieli użyć specjalistycznych narzędzi, by wydostać poszkodowanego z rozbitego auta. Ranny został przewieziony do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak przekazuje policja w Rawiczu, mężczyzna był trzeźwy. „Trwają czynności zmierzające do ustalające okoliczności zdarzenia drogowego” – informują mundurowi.
Źródło artykułu: 