Mężczyźni oszukiwali metodą "na policjanta". Grozi im do ośmiu lat więzienia
Trzej młodzi mężczyźni, w wieku od 20 do 24 lat, zostali zatrzymani przez policjantów w związku z oszustwami metodą „na policjanta”. Ich ofiarami padły starsze kobiety ze Świdnika i Gdańska. Seniorki w sumie straciły kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zatrzymanym grozi do ośmiu lat więzienia. Decyzją sądu trafili na trzy miesiące do aresztu.
Sprawa zaczęła się od oszustwa, do którego doszło w Świdniku. Jak informuje lubelska policja, 84-letnia kobieta, przekonana, że pomaga policji w tajnej akcji, przekazała fałszywemu funkcjonariuszowi oszczędności życia – 34 tysiące złotych i kilka tysięcy dolarów. Śledczy ze Świdnika szybko ustalili, kto odebrał pieniądze od seniorki – tzw. „odbierakiem” okazał się 20-latek z województwa śląskiego.
Mężczyzna został zatrzymany w pociągu podczas powrotu z Gdańska, gdzie kilka godzin wcześniej odebrał pieniądze od kolejnej ofiary. Tym razem 89-letnia kobieta dała się nabrać na identyczną historię i oddała przestępcy ponad 27 tysięcy złotych.
Dalsze działania operacyjne prowadzone przez kryminalnych z Lublina, przy współpracy z funkcjonariuszami z innych regionów, doprowadziły do zatrzymania dwóch kolejnych podejrzanych. To 22-latek z województwa lubuskiego i 24-latek z województwa śląskiego, którzy mieli pełnić w grupie przestępczej nadrzędne role.
Wszyscy trzej usłyszeli już zarzuty dotyczące oszustw popełnionych w Świdniku i Gdańsku. Sąd Rejonowy Lublin–Wschód w Świdniku zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt. Policja nie wyklucza, że zatrzymani mogą mieć związek z innymi podobnymi przestępstwami w kraju – trwają dalsze ustalenia.
Lubelska policja przypomina: prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy ani kosztowności. W przypadku wątpliwości zawsze warto skontaktować się z najbliższą jednostką policji lub zadzwonić pod numer alarmowy 112.