Poznań: Osoby z niepełnosprawnością czekają nawet rok na orzeczenie

Pani Danuta z poznańskiego Piątkowa ponad rok czekała na komisję ws. orzeczenia stopnia niepełnosprawności. Spotkanie się nie odbyło. "Kiedy sobie nie radzę z życiem codziennym, a mieszkam sama, to ustalenie poziomu niepełnosprawności pomogłoby mi w zdobyciu środków na opiekę" - mówi pani Danuta.
Pani Danuta porusza się z chodzikiem. (zdjęcie ilustracyjne)Pani Danuta porusza się z chodzikiem. (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | PRZEMYSLAW SWIDERSKI
Emilia Ratajczak
Pani Danuta porusza się z chodzikiem.
Pani Danuta porusza się z chodzikiem. © Polska Press Grupa | PRZEMYSLAW SWIDERSKI

Rok czekania na wizytę urzędników

Pod koniec maja ubiegłego roku Danuta Ciborek złożyła wniosek o wydanie decyzji ustalającej poziom potrzeby wsparcia do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Komisja, która pojawia się w mieszkaniu wnioskodawcy, ma orzec jaki stopień niepełnosprawności ma dana osoba. Tak, aby dopasować poziom wsparcia. Wizyta została zaplanowana na sobotę, 2 sierpnia 2025 roku. Kobieta twierdzi, że urzędnicy się nie zjawili, spędziła pod drzwiami swojego mieszkania kilka godzin.

Osoba z niepełnosprawnością, która w decyzji o poziomie potrzeby wsparcia uzyskała od 70 do 100 punktów, ma prawo do ubiegania się o świadczenie wspierające. To można przeznaczyć na kogoś kto posprząta, zrobi zakupy czy pozałatwia jakieś sprawy. Po dwóch tygodniach od wizyty komisja orzeka o wysokości świadczenia, a zainteresowany - składa wniosek do ZUS-u.

- Dla mnie to jest bardzo istotne, bo kiedy sobie nie radzę z życiem codziennym, a mieszkam sama, to ustalenie tego poziomu niepełnosprawności pomogłoby mi w zdobyciu środków na opiekę - mówi Danuta Ciborek, która na co dzień porusza się z chodzikiem.

W maju Danuta otrzymała odpowiedź, że urząd ma roczne opóźnienie w przydzielaniu terminów, dlatego dopiero po kilkunastu miesiącach doszło (lub miało dojść) do spotkania w jej mieszkaniu.

Urząd twierdzi, że byli pod mieszkaniem dwukrotnie

Kobieta otrzymała telefonicznie informacje, że komisja odbędzie się między godziną 7:00 a 16:00, na zawiadomieniu z urzędu poinformowano natomiast, że urzędnicy pojawią się między 8:00 a 16:00.

- Czekałam, nic nie słyszałam. Być może niedosłyszałam tego domofonu, ale napisałam, że mam problemy ze słuchem. Urzędnicy mogli do mnie zadzwonić, że czekają pod drzwiami. Nie wiem, czy ostatecznie byli czy nie - mówi Danuta.

Urząd Wojewódzki poinformował, że 2 sierpnia specjaliści byli dwukrotnie pod wskazanym adresem, jednak za każdym razem nikt nie odebrał domofonu, w związku z czym nie doszło do komisji. W kartotece nie było numeru telefonu, więc nie mogli zadzwonić do kobiety.

- Budzik ustawiłam na 6:30, czatowałam od 7:00 blisko drzwi. Niektórzy się niecierpliwią, zadzwonią raz i idą sobie. Wiedzą, że jestem osobą poruszającą się o chodziku i mam problemy ze słuchem, to powinni chociaż poczekać albo spróbować inaczej dostać się na klatkę.

Nowi pracownicy, ale kolejki wciąż ogromne

Danuta twierdzi, że w urzędzie zatrudniono nawet kolejne kilkanaście osób, kolejka jednak wciąż jest ogromna, a terminy - odległe. Potwierdza to WUW - zatrudniono 12 dodatkowych pracowników. W 2024 roku zespół rozpatrywał średnio 179 wniosków w tygodniu. W bieżącym roku, dzięki zmianom jakie wprowadzono, wydawanych jest 374 decyzji tygodniowo. W ostatnich dwóch miesiącach - średnio 540 decyzji tygodniowo.

- Wiele ludzi poumierało już, bo się nie doczekało. A rodzina nie dostanie tych dodatków po zmarłym, bo to przysługuje tylko jemu - mówi Danuta.

Urząd twierdzi, że wprowadzone zmiany pozwolą na sukcesywne zwiększanie ilości wydawanych decyzji, co wiąże się ze skróceniem czasu oczekiwania na wydanie decyzji.

Po interwencji pani Danuta uzyskała nowy termin komisji. Została wyznaczona na 11 sierpnia.

Wybrane dla Ciebie

Nowy Tomyśl: Poważny wypadek na autostradzie A2. Trwa reanimacja
Nowy Tomyśl: Poważny wypadek na autostradzie A2. Trwa reanimacja
Zakopane: Smaki, dźwięki i kolory z całej Europy
Zakopane: Smaki, dźwięki i kolory z całej Europy
Bydgoszcz: Japońskie show na Starym Rynku. Pokaz starożytnej sztuki
Bydgoszcz: Japońskie show na Starym Rynku. Pokaz starożytnej sztuki
Chorzów: Zmiana organizacji komunikacji miejskiej od 9 sierpnia
Chorzów: Zmiana organizacji komunikacji miejskiej od 9 sierpnia
Charzykowy: Niesforne gacie ponownie na Festiwalu Piosenki Żeglarskiej
Charzykowy: Niesforne gacie ponownie na Festiwalu Piosenki Żeglarskiej
Sosnowiec: Czy fontanna w Parku Dietla odzyska blask?
Sosnowiec: Czy fontanna w Parku Dietla odzyska blask?
Kraków: Targi Sztuki Ludowej znów goszczą na Rynku Głównym
Kraków: Targi Sztuki Ludowej znów goszczą na Rynku Głównym
Gorlice: To był Fun Day! Zwieńczenie Tygodnia Pozytywnych Inicjatyw
Gorlice: To był Fun Day! Zwieńczenie Tygodnia Pozytywnych Inicjatyw
Kalisz: Potańcówka na Głównym Rynku. Zobacz zdjęcia
Kalisz: Potańcówka na Głównym Rynku. Zobacz zdjęcia
Konin: Pijany kierowca uciekał przed policją. Trafił za kratki
Konin: Pijany kierowca uciekał przed policją. Trafił za kratki
Palił się ciągnik i kombajn. Apel o ostrożność podczas prac polowych
Palił się ciągnik i kombajn. Apel o ostrożność podczas prac polowych
Kiedyś kończył się tu Czarków. Kleczewska zmieniła się nie do poznania
Kiedyś kończył się tu Czarków. Kleczewska zmieniła się nie do poznania