35 lat później, czyli powrót do przeszłości. Retrospektywna sesja w Koszalinie
Ta wyjątkowa sesja rozpoczęła się o godzinie 9 i poprzedziła właściwą sesję aktualnej Rady Miejskiej, która zaczęła się zaraz po niej. Z 45 radnych - którzy w 1990 roku zdobyli mandat radnego - na te wyjątkowe obrady dotarło 20 radnych z I kadencji. Za stołem prezydialnym zasiedli Stefan Turowski oraz Marek Winnicki (35 lat temu pełnił rolę wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej). I ten drugi uroczyście otworzył obrady pierwszej w koszalińskiej historii sesji retrospektywnej.
- Bardzo się cieszymy z tej inicjatywy, której efektem jest to dzisiejsze, wyjątkowe spotkanie. 35 lat temu zaczął się w naszym kraju nowy samorządowy porządek, również dla Koszalina - mówił Marek Winnicki.
Po chwili odczytał cały program obrad pierwszej sesji z 7 czerwca 1990 roku oraz listę radnych, którzy tamtego dnia wzięli udział w historycznych obradach. Kilka chwil później wszyscy zgromadzeni uczcili minutą ciszy pamięć zmarłych radnych I kadencji.
Następnie głos zabrał Artur Wezgraj, przewodniczący obecnej Rady Miejskiej X kadencji oraz główny pomysłodawca zorganizowania sesji retrospektywnej.
- Tamta sesja sprzed lat była wyjątkowa, bo zaczęła wprowadzać rewolucyjne zmiany zapoczątkowane przez pierwsze po 1989 roku w pełni wolne wybory, czyli wybory samorządowe. Podczas nich, 27 maja 1990 roku, Polacy wybrali rzeczywisty samorząd terytorialny. Nastąpiło wówczas przełamanie monopolu władzy centralnej, a gminny samorząd otrzymał samodzielność finansową i podmiotowość prawną. Rozpoczął się też ogromny proces zmiany myślenia o Małej Ojczyźnie. Dziś, po tych 35 latach, bardzo Wam dziękujemy za rozpoczęcie zmian z efektów których wszyscy korzystamy - zwrócił się do pierwszych samorządowców.
Wtórował mu Tomasz Sobieraj, prezydent Koszalina.
- 35 lat temu obudziło się wśród Polaków, w tym także wśród koszalinian, autentyczne poczucie sprawczości. Tamta Rada Miejska I kadencji była laboratorium wolności, w którym nasza Mała Ojczyzna była organizowana od nowa i w którym wykuwała się świadomość, że to my odpowiadamy za jej przyszłość. Wtedy też jako lokalna społeczność zaczęliśmy się uczyć tego, że samorząd to codzienna rozmowa i wspólne szukanie porozumienia. Że samorządność to żywy organizm, którego celem jest lepsze życie każdego z nas. Bo jak powiedział Jan Paweł II „Nie ma wolności bez odpowiedzialności” - podkreślał prezydent.
W dalszej części retrospektywnej sesji głos zabrali jej główni bohaterowie, czyli radni I kadencji. W ich wystąpieniach nie zabrakło wspomnień, refleksji oraz ocen Koszalina z czasów, gdy prawdziwy samorząd się zaczynał i tego jakim miastem Koszalin jest obecnie.
- 35 lat temu zaczęła się odbudowa państwa, kraju, samorządu - mówił Bogdan Krawczyk, w 1990 roku wybrany przez radnych na urząd prezydenta Koszalina.
- Dziś towarzyszy nam radość, że dobrze udało się tę odbudowę wówczas zacząć i tę pracę, pomimo różnych trudności, kontynuować. Koszalin to już zupełnie inne miasto niż 35 lat temu. I w czasie tych dekad doszło do historycznego wydarzenia, o którym warto wspomnieć. 1 czerwca 1991 roku Koszalin odwiedził Jan Paweł II. Było to wydarzenie ogromnej rangi społecznej, politycznej i samorządowej. Wydarzenie, które było egzaminem dla naszego samorządu, egzaminem, który zdaliśmy bardzo dobrze. Dzięki temu Koszalin zyskał na wielu płaszczyznach, czego pozytywne skutki odczuwamy do dnia dzisiejszego - podkreślał Bogdan Krawczyk.
- Samorząd, który zaczął się 35 lat temu, to budowanie, budowanie i jeszcze raz budowanie. Wtedy przed nami były wielkie wzywania. Teraz, przed nowymi pokoleniami współczesnych koszalińskich samorządowców, są wyzwania jeszcze większe. Rok 1990 i wprowadzenie w życie nowej ustawy o samorządzie terytorialnym zmienił całą Polskę , w tym także Koszalin. Warto o tym pamiętać - apelował Zdzisław Derebecki.
- Kondycję współczesnego Koszalina najlepiej widać, gdy się do niego wraca po dłuższej nieobecności - mówił z kolei Wiesław Wójcik.
- Z jednej strony mamy ładny obrazek w postaci parków, ścieżek rowerowych, teatru, filharmonii. Ale jak się wybierze inną trasę spaceru i pójdzie wzdłuż ulicy Zwycięstwa to już tak dobrze nie jest. Widać duże zaniedbania. Jest wyraźny kłopot wśród naszych urzędników z decyzyjnością. A tymczasem, aby cokolwiek zmieniać na lepsze, przede wszystkim trzeba chcieć. Bez tego nic się nie uda - przypominał.
Na koniec obrad sesji retrospektywnej radni I kadencji jednogłośnie przyjęli uchwałę w sprawie przesłania „Troska o pamięć i kontynuację”.
- Wszystko ma źródło w pracy poprzedników. Prosimy o pamięć i zrozumienie, bo pamięć to baza, a kontynuacja to przyszłość - zwrócił się przed głosowaniem do radnych i gości Stefan Turowski.