Alarmujące wyniki kontroli KAS w Kujawsko-Pomorskiem. Tutaj kombinują najbardziej

KAS prowadzi kontrole przez cały rok, ale w wakacje jest ich zdecydowanie więcej, co ma związek ze sprzedażą sezonową.

- W pierwszych sześciu miesiącach 2025 roku pracownicy i funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej KAS przeprowadzili łącznie blisko 4 tys. działań w formie nabycia sprawdzającego, kontroli celno-skarbowej i czynności mandatowych w zakresie prawidłowości realizacji obowiązku ewidencjonowania obrotu za pośrednictwem kas rejestrujących. Stwierdzili 755 nieprawidłowości i nałożyli 803 mandaty na kwotę ponad 1,2 mln zł - informuje Bartosz Stróżyński, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.

W przypadku nabycia sprawdzającego, czyli celowych zakupów do kontroli, było ich 2 tys., z czego przy ok. 500 stwierdzono nieprawidłowości. Nałożono 519 mandatów na 800 tys. zł.

"Zgodnie z przepisami ustawy o KAS, taki towar jest zwracany sprawdzanej osobie wraz z paragonem fiskalnym dokumentującym jego sprzedaż, jeśli, oczywiście,   został wydany. Sprawdzany przedsiębiorca jest z kolei zobowiązany m.in. do przyjęcia zwracanego towaru. Jeżeli kontrolowany towar jest dowodem popełnienia przestępstwa albo wykroczenia, nie zwracamy go sprzedawcy. Wtedy towar jest zatrzymywany lub zajmowany albo zabezpieczany na podstawie odrębnych przepisów" - powiedział Marcin Łoboda, Szef Krajowej Administracji Skarbowej w rozmowie z portalem dlahandlu.pl.

Najwięcej nieprawidłowości pracownicy i funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej KAS stwierdzili w branżach handlowej i gastronomicznej. Tajemnica poliszynela, że gastronomia próbuje wystawić skarbówkę wydając "paragony kelnerskie". To kawałek kartki z podanymi skrótowo i niezrozumiale pozycjami, a na końcu cena. Nagłówek brzmi: "rachunek dla konsumenta". Jak wiadomo, chodzi to, by ominąć płacenie podatków. W praktyce wygląda to tak, że wartość podatku VAT z reguły i tak jest pobierana od konsumenta. To on ostatecznie płaci podatek w cenie towaru lub usługi, jednak pieniądze nie trafiają do budżetu, a do kieszeni sprzedawców.

Często, m.in. w naszym regionie, dochodzi również do takich sytuacji, że ktoś robi zakupy, sprzedawca drukuje paragon, a klient go nie zabiera. Korzystają na tym m.in. kombinatorzy, którzy zbierają takie paragony, następnie anulują transakcje i pieniądze trafiają do ich kieszeni. Klienci też są winni, bo nie zabierają wydruków z kasy fiskalnej.

Choć nie ma takiego obowiązku, lepiej, żebyśmy je zabierali, bo pozostawienie wydruku z kasy fiskalnej w sklepie może stworzyć nieuczciwym pracownikom okazję do wyłudzeń.  Warto upomnieć się o ten dokument sprzedaży i sprawdzić, czy jest prawidłowo wystawiony.

Prawidłowy zawiera m.in.:

• napis "PARAGON FISKALNY",
• NIP wystawcy,
• nazwę i adres punktu sprzedaży,
• centralnie umieszczone logo
• i numer unikatowy kasy.

Przepisy dopuszczają oprócz paragonu papierowego, również możliwość wydania e-paragonu.

Jeśli nie otrzymaliśmy paragonu fiskalnego możemy to zgłosić: w każdym urzędzie skarbowym, przez całodobowy, bezpłatny telefon 800 060 000, na e-mail: powiadomKAS@mf.gov.pl, bezpłatną i anonimową aplikację e-Paragon.

Zainstaluj bezpłatną aplikację e-Paragony na smartfonie. Daje możliwość gromadzenia i segregowania paragonów ze względu na rodzaje poniesionych wydatków. W każdej chwili można je obejrzeć. Aplikacja e-Paragony jest całkowicie dobrowolna. Konsumenci i przedsiębiorcy mogą, ale nie muszą z niej korzystać. To jednak rozwiązanie, które niesie korzyści jednym i drugim.