Awantura na pokładzie samolotu z lecącego z Islandii do Gdańska. 35-latek z Włocławka miał 3,65 promila
Nieprzyjemnym incydentem zakończył się lot z Islandii do Gdańska. 35-letni mieszkaniec Włocławka, będący pod silnym wpływem alkoholu, zakłócał porządek i uprzykrzał podróż innym pasażerom. Po wylądowaniu maszyny na gdańskim lotnisku musiała interweniować Straż Graniczna.
Niekomfortową podróż zafundował współpasażerom samolotu lecącego 2 czerwca z Islandii do Gdańska 35-letni mieszkaniec Włocławka - informuje Straż Graniczna.
Włocławianin będący pod silnym wpływem alkoholu, zakłócał porządek i uprzykrzał podróż innym pasażerom. Po wylądowaniu maszyny na gdańskim lotnisku musiała interweniować Straż Graniczna.
To miejsce przeżywa wielkie oblężenie. Tłoczą się i marzną, aby wszystko zobaczyć
Do służb zgłosił się dyżurny Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy, który otrzymał informację od kapitana samolotu o agresywnym pasażerze. Mężczyzna nie stosował się do poleceń załogi, wszczynał awantury i wyraźnie przeszkadzał współpasażerom. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy z Zespołu Interwencji Specjalnych.
Po wylądowaniu samolotu awanturnik został wyprowadzony z pokładu i przewieziony do pomieszczeń służbowych. Badanie wykazało u niego 3,65 promila alkoholu w organizmie. Ostatecznie trafił do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku.
Za swoje zachowanie mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.