Białystok: Drogowa rewolucja na Dojlidach. Trwa malowanie pasów, później ustawianie znaków i pożegnanie z tranzytem
O wyprowadzenie tirów z wąskiego ciągu ulic Nowowarszawskiej, Dojlidy Fabryczne i księdza Stanisława Suchowolca (między rondem Andrzeja Meyera z ulicą Plażową) mieszkańcy zabiegali przez lata. Sprawy ruszyły dopiero po tym, gdy w jeden z domów wjechał autobus. Miasto zapowiedziało, że tranzyt z Dojlid zabierze i przerzuci - za rondem Meyera - na ulice Konstantego Ciołkowskiego, Dywizjonu 303 oraz Jacka Kuronia. Z tej ostatniej tranzyt wjedzie w Zabłudowską.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Tranzyt przez Dojlidy. Byle do końca roku
W ostatnich dniach na Dojlidach sporo się działo. Zmieniła się organizacja ruchu na rondzie Andrzeje Mayera - np. kierowcy z Dojlid dostali dwa pasy do jazdy na wprost, w stronę Jana Klemensa Branickiego. Wymalowane są też nowe pasy od Plażowej i Kuronia w stronę granic Białegostoku, na wylotówce do Zabłudowa.
Co jeszcze zostało do zrobienia?
- W najbliższych dniach prowadzone będą prace związane z wykonaniem fundamentów pod nowe tablice i bramownice wzdłuż trasy tranzytu - mówi nam Anna Kowalska z biura prasowego w białostockim magistracie.
Później montaż tablica z oznakowaniem tranzytu oraz ostawienie ostatnich znaków. I gotowe.
- Przekierowanie tranzytu planowane jest do końca roku - dodaje Anna Kowalska.
Dojlidy czekają na obwodnicę
Czekają na to z utęsknieniem - ale i cierpliwością - mieszkańcy Dojlid.
- Dobrze słyszeć, że sprawy są w toku. Zmiana organizacji ruchu, a właściwie przywrócenie pierwotnej, na rondzie Meyera już przyniosła dużą ulgę - a po wyprowadzeniu z Dojlid tranzytu będzie tylko lepiej. Dajmy prawom dojść do skutku i wróćmy do rozmów o ostatecznym wykreśleniu estakady ze studium - komentuje Maciej Rowiński-Jabłokow z uchu Ręce precz od Dojlid.
Nad zabytkowymi Dojlidami ciągle "wisi" wizja przecięcia ich dwujezdniową trasą na estakadzie, ponad doliną rzeki Białej. Mieszkańcy wielokrotnie powtarzali, że zamiast ją budować, należy lobbować w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad za południową obwodnicą Białegostoku w ciągu drogi S19 z łącznicą do wylotówki na Bobrowniki.