Bielsko-Biała: Istnieje wysokie ryzyko osuwisk nawet po kilku dniach od nawalnych deszczy - przestrzegają aktywiści i specjaliści
W wyniku intensywnych opadów deszczu, do jakich doszło w regonie przed kilkoma dniami, na terenie Bielska-Białej i okolic istnieje realne zagrożenie osuwiskami ziemi, spływami błotnymi oraz erozją zboczy - przestrzegają aktywiści z inicjatywy Las Wokół Miast. Dodają, że do tego typu zagrożeń przyczynia się m.in. nadmierna wycinka drzew.
W sprawie osuwisk Centrum Geozagrożeń Państwowej Służby Geologicznej wydało ostrzeżenie m.in. dla województwa śląskiego. Według centrum szczególnie zagrożone są obszary górskie i podgórskie, w tym zbocza już wcześniej naruszone przez działalność człowieka.
Trzeba przyglądać się ziemi
- Procesy osuwiskowe mogą występować z pewnym opóźnieniem w stosunku do opadów, dlatego ich intensyfikacja może nastąpić w kolejnych dniach. Najbardziej narażone są obszary, które objęte były ruchami masowymi w przeszłości - można przeczytać w komunikacie centrum sprzed kilku dni.
Państwowa służba geologiczna zaleca więc zwracanie uwagi na stan gruntu i zgłaszanie informacji o niepokojących ruchach ziemi, pojawianiu się szczelin w gruncie, nawierzchniach dróg, nagłej ucieczce wód w studniach, spękań obiektów budowlanych, itp.
W przypadku pojawienia się niepokojących przejawów ruchów masowych ziemi, powstania realnego zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców oraz infrastruktury, władze samorządowe powinny niezwłocznie zgłosić ten fakt do PIG-PIB: telefonicznie: 12 290 1385 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej: osuwiska.interwencje@pgi.gov.pl.
Konsekwencje ludzkiej ingerencji w naturę
Aktywiści podkreślają, że w Beskidach do powstawanie tego typu zagrożeń przyczynia się intensywna wycinka drzew. Praktyczny przykład ruchów osuwiskowych był omawiany podczas warsztatów z hydrogeologiem z AGH dr Mariuszem Czopem w kwietniu tego roku, kiedy to napotkali oni osuwiska pod Gaikami w Lipniku.
- Aby po tak stromych zboczach poprowadzić trasy do zwózki drewna Lasy Państwowe dokonały tu ogromnych przekształceń w górotworze. Między innymi: podcięto stok, wycięto drzewa, nawieziono tłuczeń, zderegulowano układ hydrologiczny. Taka ingerencja w naturę nie mogła zostać bez konsekwencji! Dziś mamy tu zwielokrotnioną erozję i głębokie żleby po rwącej wodzie i rumoszu - zaalarmowali aktywiści z inicjatywy Las Wokół Miast.
Dr Mariusz Czop ocenił, że gdyby nie było tej drogi, wszystko byłoby w porządku - byłoby mniej żlebów, nie zsypywałby się rumosz (m.in. kamień sztucznie nawożony do budowy drogi), nie zsuwałyby się drzewa na podciętych i osuszonych stokówkach, nie trzeba by tej drogi ciągle utrzymywać i poprawiać wcięcia w stok. Po prostu nie dochodziłoby do ciągłych osuwisk!
Aktywiści dodają, że niebezpieczeństwo związane z osuwiskami zostało poważnie potraktowane podczas ogólnopolskiej narady o lasach i ujęte jako podstawowe kryterium do wyznaczania obszarów lasów społecznych. O ustanowienie takiego lasu społecznego wokół Bielska-Białej walczą od miesięcy przedstawiciele z inicjatywy Las Wokół Miast.
W wyniku prac specjalnego zespołu zarówno strona samorządowa, jak i społeczna zgodnie przedstawiły stanowisko, w którym domagają się wyłączenia gospodarki pozyskiwania drewna na obszarach zidentyfikowanych według kryterium zagrożenia osuwiskami.
- Do wyłączenia z użytkowania zaproponowano lasy spełniające funkcje: wodochronne, retencyjne, przeciwpowodziowe i przeciwosuwiskowe - napisał w swojej w swej opinii dla Ministerstwa Klimatu i Środowiska w sprawie zasad prowadzenia zmodyfikowanej gospodarki leśnej w lasach wokół Bielska-Białej członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody dr Jerzy Parusel.
Ważna rola lasów w terenie górzystym
Obszar Nadleśnictwa Bielsko jest obszarem górzystym. Lasy na nachylonych stokach pełnią bardzo ważną funkcję - zabezpieczają infrastrukturę (w tym zabudowę mieszkaniową) przed osuwiskami, blokują erozję gleb i skał oraz chronią przed powodziami.
- Rejon Bielska-Białej, w porównaniu do innych miast i aglomeracji, gdzie prowadzony był pilotażowy proces wyznaczania lasów społecznych, posiada unikalne cechy, spośród których najistotniejsze znaczenie ma bardzo duża podatność podłoża na osuwiska (występowanie słabo wytrzymałych skał fliszowych) - zwracał już wcześniej szczególną uwagę na wyjątkowy układ podłoża górskich lasów dr Mariusz Czop.
W oparciu m.in. o wskazane powyżej rekomendacje wskaźnik parametru nachylenia stoków optymalny dla wyznaczania lasów społecznych wyłączonych z użytkowania gospodarczego w rejonie miasta Bielsko-Biała i sąsiednich gmin - Jaworza, Kóz i Wilkowic zaproponowany przez stronę społeczną i samorządową wynosi minimum 20 stopni.
Aktywiści zwracają więc uwagę, że gospodarka leśna polegająca na rozbudowie sieci dróg leśnych oraz ścince drzew prowadzona na stromych zboczach powoduje wiele zagrożeń: podcinanie stromych zboczy, zasypywanie koryt potoków i wąskich dolin, usuwanie zwietrzeliny i roślinności hamującej spływ wód opadowych, koncentrowanie wód opadowych w strefy intensywnego spływu szlakami zrywkowymi. Takie działania zwiększają zagrożenie osuwiskowe prowadząc do silnej erozji gleby i skał podłoża, a intensyfikacja spływu powierzchniowego powoduje wzrost zagrożeń powodziowych dla obszarów położonych poniżej.
- Kilka dni temu MKIS ogłosiło swoją decyzję określając obszar lasu społecznego wokół Bielska-Białej, uznając obszar o który wnioskowali samorządowcy i strona społeczna, a odrzucając o połowę mniejszy obszar sugerowany przez Lasy Państwowe. Kolejnym, najważniejszym zadaniem jest zmiana gospodarki leśnej na tym terenie - przypomina członkini zespołu ds. Lasów Społecznych Renata Lejawka z Inicjatywy Las Wokół Miast