Bielsko-Biała: Protest przeciwko masowej migracji

Dzisiejsza pikieta przeciwko masowej migracji była kolejną w ostatnich tygodniach w Bielsku-Białej. Została przygotowana przez organizację Bezpieczny Region. Wzięło w niej udział nieco ponad sto osób. Byli przedstawiciele różnych środowisko prawicowych i konserwatywnych.

- Nie jesteśmy przeciwni pomocy humanitarnej, ale jesteśmy przeciwni narzucaniu rozwiązań, które mogą zagrozić naszemu bezpieczeństwu, stabilności - mówił mężczyzna, który przedstawił się jako Darek, mieszkaniec Bielska-Białej.

Stwierdził, że w Bielsku-Białej otwarto Centrum Integracji Cudzoziemców bez konsultacji z mieszkańcami.

- Nie zgadzamy się na działania proimigracyjne, szczególnie prowadzone bez zgody i wiedzy lokalnej społeczności - mówił mężczyzna, wyrażając swoje obawy co do integracji z migrantami.

Joanna Banaś, wiceprzewodnicząca Oddziału Bielskiego Partii Nowa Nadzieja, także wyrażała swoje obawy co do działalności CIC.

- Centrum Integracji Cudzoziemców pięknie brzmi. Przedstawia się tą ideę jako szkółki niedzielne dla przyjezdnych, że tam mają się uczyć języka. Nic tam się złego nie dzieje, nic nam absolutnie nie grozi. Natomiast dobrze wiemy, w którą stronę to idzie w innych krajach, jak to wygląda na zachodzie - mówiła Joanna Banaś.

Z kolei poseł Konfederacji Korony Polskiej Roman Fritz apelował o odrzucenie paktu migracyjnego.

Wśród uczestników protestu można było zobaczyć transparenty z napisami "Stop Centrum Imigracji" czy "Polska wolna od islamu". Skandowano także m.in. hasła "Tu jest Polska".

Przypomnijmy, że w województwie śląskim powstały trzy Centra Integracji Europejskiej - w Bielsku-Białej, Częstochowie i Katowicach. Zostały utworzone przy współudziale Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach i Caritas Archidiecezji Katowickiej.

W całej Polsce pojawi się w sumie 49 takich placówek - mają działać w każdym dawnym mieście wojewódzkim. Ich celem ma być lepsza adaptacja osób spoza Unii Europejskiej legalnie przebywających w Polsce.