Bielsko-Biała: Rajd Rowerowy. Piękna pogoda i wspaniała atmosfera
- Całą rodziną jedziemy pierwszy raz, ale wcześniej mąż już uczestniczył w rajdach. Pogoda dopisuje. Nastawienie jest bardzo pozytywne. Bardzo się cieszymy - dzieliła się swoimi wrażeniami tuż przed startem Zuzanna Dudek, która wyruszyła na trasę 55. Rodzinnego Rajdu Rowerowego z mężem Grzegorzem i dziećmi Piotrusiem, Anią i Madzią.
Rodzinne pedałowanie to już tradycja
Rodzinne Rajdy Rowerowe w Bielsku-Białej, które zainicjowała była opozycjonistka i parlamentarzystka Grażyna Staniszewska, na stałe wpisały się w kalendarz bielskich imprez rekreacyjnych. W każdej edycji bierze udział od ponad tysiąca do dwóch tysięcy i więcej uczestników. Na starcie meldują się osoby w różnym wieku - dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy - wszyscy ci, którzy lubią jeździć na rowerze, aktywnie spędzać czas. W tym roku frekwencja także dopisała, między innymi za sprawą ciepłej, słonecznej pogody. W trasę tegorocznego rajdu wyruszyło około 2 tysiące osób.
- Serce rośnie, kiedy widzi się tylu rowerzystów. Jestem szczęśliwa, że jadą osoby w różnym wieku - powiedziała Dziennikowi Zachodniemu Jolanta Koźmin, prezes Beskidzkiego Towarzystwa Cyklistów, organizującego rodzinne rajdy.
Uczestnicy rajdu wyruszyli w trasę liczącą około 26 kilometrów z bielskiego placu Wojska Polskiego i skierowali się w stronę Jaworza, gdzie zaplanowano półmetek wydarzenia. Z jaworzańskiego amfiteatru uczestnicy przejadą na kąpielisko Start w bielskim Cygańskim Lesie. Tam odbędzie się podsumowanie rajdu i rozdanie nagród dla m.in. najstarszego i najmłodszego uczestnika, a także najliczniejszej ekipy.