Binarowa: Ktoś podpalił dzikie wysypisko śmieci. Strażacy gasili je dwa razy. Teraz sprawą zajmie się policja
Było tuż po godzinie 22 (19 września), gdy w gminie Biecz zawyły strażackie syreny. W lesie nad Binarową z daleka widać było nie tylko kłęby czarnego, gęstego dymu, ale też płomienie i czerwoną łunę. Do akcji wyruszyli strażacy z Binarowej, Biecza i Racławic. Szybko okazało się, że pożar wybuchł około 200-metrów od najbliższych zabudowań i objął dzikie wysypisko śmieci. Na miejsce udał się też patrol policji.
Strażacy szybko opanowali ogień. Dzisiaj jednak do tego samego miejsca musieli wyjeżdżać raz jeszcze. Wszystko wskazuje na to, że miejsce pożaru rozgorzało na nowo. Tym, razem, by je dogasić konieczne było zaangażowanie ciężkiego sprzętu. Poza druhami z OSP Biecz i Binarowa na miejscu pracowały też służby Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej z koparką. Pogorzelisko zostało rozgarnięte i skutecznie dogaszone.
Za przypuszczalną przyczynę pożaru uznano podpalenie, postępowanie wyjaśniające w tej sprawie będzie prowadzić PSP Gorlice. Sprawą zajmie się też policja, bo podpalenie to przestępstwo z art. 163 KK za które grozi 10 lat pozbawienia wolności, tak samo zresztą jak za nieodpowiednie postępowanie z odpadami (Art. 183 KK), które jest zagrożone karą od dwóch do 12 lat więzienia.