Bobry przyczyną zniszczeń drzew przy stawie Pasternik w Starachowicach
Bobry przyczyną zniszczeń drzew przy stawie Pasternik w Starachowicach
Przy promenadzie północnego brzegu starachowickiego stawu Pasternik, w trakcie rewitalizacji posadzono kilkadziesiąt drzew, w tym kilkanaście młodych wierzb. Osiem z tych wierzb jest ścięte. Inne gatunki drzewek są nietknięte.
Tylko niektóre z tych drzewek uschły. Mieszkańcy spacerujący pasażem pieszo-rowerowym po północnym brzegu Pasternika psioczą na niesfornych spacerowiczów, którzy ich zdaniem zniszczyli młode drzewka. My też w pierwszej chwili nie kryliśmy oburzenia.
Jednak wnikliwa obserwacja, z bliska, obydwu części rzazu (miejsca przecięcia) wyjaśniają, kto jest sprawcą. Na obydwu częściach miejsca przecięcia drzewek wyraźnie widać ślady zębów bobrów.
Zwierzęta zapewne liczyły, że młode wierzby się przewrócą i będą miały nocną ucztę przez wiele dni. Bardzo lubią korę wierzb. Nowo posadzone drzewka na stawem są ogrodzone trzema sprzężonymi palami i konary ściętych wierzb zawisły w powietrzu.
Warto przypomnieć, że wcześnie bobry ścięły wszystkie wierzby i brzozy rosnące wzdłuż grobli stawu. Wniosek jest oczywisty, nad rzeką Kamienną i zbiornikami na tej rzece nie należy sadzić wierzb, przysmaku bobrów.
Tak wygląda okolica stawu Pasternik