WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Borowce: To ona ukrywała potrójnego mordercę z Częstochowy. Jacek Jaworek robił jej w domu...remont. 75-letnia Teresa D. oskarżona

Wstrząsające kulisy jednej z najgłośniejszych zbrodni ostatnich lat właśnie ujrzały światło dzienne. Jacek J. - sprawca potrójnego zabójstwa z Borowców pod Częstochową - przez ponad dwa lata ukrywał się w domu własnej ciotki, 75-letniej Teresy D. I nie tylko się ukrywał. Jak ustaliła prokuratura - w tym czasie robił jej generalny remont.
Miejsca w których bywał Jacek JaworekDziś mijają 4 lata od zbrodni Jacka Jaworka w Borowcach
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Dawid Wygas / Polska Press
Jacek Bombor
  • Miejsca w których bywał Jacek Jaworek
  • Miejsca w których bywał Jacek Jaworek
  • Miejsca w których bywał Jacek Jaworek
  • Miejsca w których bywał Jacek Jaworek
[1/4] Dziś mijają 4 lata od zbrodni Jacka Jaworka w Borowcach Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Dawid Wygas / Polska Press

Potrójny morderca ukrywał się u ciotki. Przez dwa lata robił jej... remont! Bałam się o swoje życie - tłumaczyła śledczym 75-letnia kobieta. A w jej domu ściany malował poszukiwany czerwonym alertem Interpolu potrójny morderca z Borowców.

Wstrząsające kulisy jednej z najgłośniejszych zbrodni ostatnich lat właśnie ujrzały światło dzienne. Jacek J. - sprawca potrójnego zabójstwa z Borowców pod Częstochową - przez ponad dwa lata ukrywał się w domu własnej ciotki, 75-letniej Teresy D. I nie tylko się ukrywał. Jak ustaliła prokuratura - w tym czasie robił jej generalny remont.

Zamiast tropić mordercę w lasach i bunkrach, jak podejrzewali śledczy, był on... w kuchni, łazience i na poddaszu u starszej pani. Malował, naprawiał, notował zużycie materiałów. A wszystko to działo się w Dąbrowie Zielonej, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zbrodni.

Trzy ofiary, jeden pistolet i ucieczka

10 lipca 2021 roku Jacek J. z zimną krwią zastrzelił swojego brata, bratową oraz 17-letniego bratanka. Do tragedii doszło w miejscowości Borowce. Prokuratura oskarżyła go o potrójne zabójstwo z użyciem broni palnej, nielegalne posiadanie broni i kierowanie gróźb karalnych. Po zbrodni zapadł się pod ziemię. Ścigał go Interpol, wydano list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania.

I wtedy, jak się okazuje, z pomocą przyszła mu rodzina.

U cioci najlepiej. Ale tylko jeśli jesteś poszukiwanym zabójcą

Po ponad dwóch latach od zbrodni, 19 lipca 2024 roku, w zaroślach niedaleko Dąbrowy Zielonej znaleziono rozkładające się zwłoki mężczyzny. Badania DNA nie pozostawiły wątpliwości - to Jacek J. Sekcja zwłok wykazała samobójstwo z broni palnej. Broń, którą się zabił, to ta sama, którą zastrzelił trzy osoby w Borowcach.

Śledczy zaczęli badać, gdzie ukrywał się przez ten cały czas. Odpowiedź zszokowała wszystkich: w domu swojej ciotki, Teresy D.

Kobieta początkowo przyznała się częściowo dow iny. Twierdziła, że Jacek pojawił się u niej dopiero w listopadzie 2023 roku i że bała się go tak bardzo, że nikomu nie powiedziała o jego obecności. Prokuratura jednak szybko rozbiła jej linię obrony w pył.

Smartwatch z nagraniem i... lista materiałów budowlanych

W toku śledztwa zabezpieczono smartwatch Jacka J. Znajdowało się na nim nagranie z marca 2023 roku, wykonane w domu Teresy D., na którym morderca przedstawia się z nazwiska. A to był dopiero początek.

Na miejscu śledczy znaleźli:

  • odręczne notatki Jacka J. z listami zakupów budowlanych,
  • jego odciski palców i DNA na telefonach Teresy D.,
  • wyraźnie zwiększone zużycie prądu i wody w domu kobiety od końca 2022 roku.

Wszystko wskazuje na to, że Jacek J. przebywał u ciotki co najmniej od jesieni 2022 roku. Miał tam warunki, spokój i... świeżo pomalowane ściany.

Ciotka przed sądem. Grozi jej 5 lat więzienia

Prokuratura skierowała właśnie akt oskarżenia przeciwko 75-letniej Teresie D. Kobieta odpowie za utrudnianie śledztwa i ukrywanie sprawcy morderstwa. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

Na początku śledztwa kobieta trafiła do aresztu. Dziś odpowiada z wolnej stopy. Twierdzi, że "bała się o życie". Prokuratura jednak nie daje wiary tym tłumaczeniom - jej wersja nie pokrywa się z twardymi dowodami.

Wybrane dla Ciebie

Iłża: Tragiczny wypadek. Nie żyje pasażer ciągnika rolniczego
Iłża: Tragiczny wypadek. Nie żyje pasażer ciągnika rolniczego
Malbork: Urzędnicy będą mieli "strefę wyciszeń"
Malbork: Urzędnicy będą mieli "strefę wyciszeń"
Pomorskie: Gdzie płacą najwięcej. Zarobki w regionie pod lupą
Pomorskie: Gdzie płacą najwięcej. Zarobki w regionie pod lupą
Krotoszyn: Dzienny Dom Senior+ zaprasza na zajęcia
Krotoszyn: Dzienny Dom Senior+ zaprasza na zajęcia
Wróżewy: Festyn rodzinny. Atrakcji nie brakowało
Wróżewy: Festyn rodzinny. Atrakcji nie brakowało
Radymno: Chował coś pod krzakiem. W słoiku był mefedron
Radymno: Chował coś pod krzakiem. W słoiku był mefedron
Trzebinia: Warsztaty pieczenia chleba w Manufakturze
Trzebinia: Warsztaty pieczenia chleba w Manufakturze
Jelenia Góra: Międzynarodowe Warsztaty Pszczelarskie już w ten weekend
Jelenia Góra: Międzynarodowe Warsztaty Pszczelarskie już w ten weekend
Przeżyła 122 lata i 164 dni. Paliła papierosy i popijała porto
Przeżyła 122 lata i 164 dni. Paliła papierosy i popijała porto
Wielkopolskie: Groził kasjerce nożem. Spłoszył go przypadkowy klient
Wielkopolskie: Groził kasjerce nożem. Spłoszył go przypadkowy klient
Podkarpackie: Ukradli perfumy i kosmetyki za blisko 200 tys. zł
Podkarpackie: Ukradli perfumy i kosmetyki za blisko 200 tys. zł
Radom: Kierowca BMW pędził aleją, skasował ogrodzenie i latarnię
Radom: Kierowca BMW pędził aleją, skasował ogrodzenie i latarnię