Były polski ksiądz zatrzymany ataki na dziewczynki. Kuria przeprasza
Były polski ksiądz Sławomir A. został zatrzymany na brytyjskiej wyspie Man. Poszukiwała go od trzech lat Prokuratura Okręgowa w Siedlcach za molestowanie dziewczynek. Robił dzieciom okropne rzeczy będą księdzem w jednej z parafii w Siedlcach. Zaatakował dziewczynki aż 25 razy. Na wyspie Man pracował w restauracji ukrywając się przed policją. Został za nim wystawiony Europejskiego Nakazu Aresztowania i na jego podstawie policjanci założyli mu kajdanki na ręce.
W związku z czynami Sławomira S. diecezja siedlecka wydała komunikat. „W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami dotyczącymi aresztowania Sławomira A. i stawianymi mu zarzutami popełnienia przestępstw seksualnych wobec osób małoletnich w okresie jego pracy duszpasterskiej w Diecezji Siedleckiej, wyrażamy ubolewanie za zaistniałą sytuację i przepraszamy wszystkie skrzywdzone osoby. Jednocześnie pragnę poinformować, że od ponad 6 lat Sławomir A. nie jest już księdzem Diecezji Siedleckiej, ponieważ na mocy udzielonych przez Dykasterię Nauki Wiary uprawnień, dekretem Biskupa Siedleckiego Kazimierza Gurdy – przyjętym przez Sławomira A. i uprawomocnionym w dniu 18 czerwca 2019 r. – został on wydalony ze stanu duchownego. Powodem takiej decyzji nie były zarzuty, które aktualnie opisywane są w mediach, gdyż te nie zostały zgłoszone do diecezji. Od czasu usunięcia Sławomira A. ze stanu duchownego Kuria Diecezjalna nie miała z nim żadnego kontaktu”.