Chaos na lotniskach Francji. Trwa strajk kontrolerów ruchu lotniczego

Francuscy kontrolerzy ruchu lotniczego drugi dzień z rzędu kontynuowali strajk, w wyniku którego w piątek odwołano 40 procent lotów na wszystkich paryskich lotniskach.

Okrągły terminal 1 lotniska w Paryżu

Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Olivier Rateau

Kazimierz Sikorski

4 lipca 2025, 11:55

Pasażerowie są wściekli, bo zakłócono plany wielu podróżnych w samym szczycie sezonu turystycznego w Europie.

Odwołano 40 proc. lotów z paryskich lotnisk

Agencja lotnictwa cywilnego DGAC nakazała liniom lotniczym odwołanie 40% lotów na trzech głównych lotniskach Paryża w piątek z powodu strajku, który według kontrolerów ruchu lotniczego wynika z niedoborów kadrowych i przestarzałego sprzętu.

DGAC dodała, że strajk dotknął również połowę lotów na innych lotniskach Francji, głównie na południu kraju.

Minister transportu jest wściekły na strajkujących

Francuski minister transportu Philippe Tabarot nazwał strajk niedopuszczalnym. „Chodzi o to, aby zakłócić spokój jak największej liczbie osób” — powiedział w wywiadzie dla CNews.

Władze lotnictwa cywilnego ostrzegają, że pasażerowie mogą zostać dotknięci kolejnymi opóźnieniami i znacznymi zakłóceniami.

Grupa lobbingowa Airlines for Europe (A4E) poinformowała, że w ciągu dwudniowego strajku odwołano 1500 lotów, co wpłynęło na 300 000 pasażerów i spowodowało kaskadowe opóźnienia.