W tym artykule:
Zmiana rządu, zmiana planów
Sprawa utworzenia Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej ciągnie się od 2020 r. Jak pisaliśmy, to Jacek Sasin, ówczesny minister aktywów państwowych, podpisał z Banaszkiem porozumienie o współpracy. Rzutem na taśmę, pod koniec rządów Prawa i Sprawiedliwości, w listopadzie 2023 r. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podpisało umowę o współprowadzeniu instytucji.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Była tam zapisana kwota 180 mln zł na przebudowę i adaptację budynków. W kwestii utrzymywania instytucji natomiast, Ministerstwo Kultury zobowiązywało się do przekazywania od 2024 roku do 2026 roku 900 tysięcy złotych, przy 100 tysiącach ze strony miasta. W 2027 milion miało płacić i ministerstwo, i miasto, w rok później po dwa miliony.
Trzy miesiące później, po zmianie rządu, umowę zerwano, a rok później prezydent Chełma skierował sprawę do sądu.
- Zostaliśmy całkowicie zlani. Dostaliśmy adnotację, że budowa Muzeum jest przedwczesna i nieprzemyślana - twierdził wówczas Banaszek.
W zeszłym tygodniu sąd odrzucił pozew prezydenta, choć ten nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i zapowiedział odwołanie.
Odpowiedzialność bierze Kosiniak-Kamysz
W międzyczasie jednak odbyła się konwencja programowa PSL-u, podczas której wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, zapowiedział pomoc w finansowaniu instytucji.
- W Chełmie stworzymy Muzeum Wołyńskie. Jeżeli ministerstwo kultury nie bierze tego na siebie, to Muzeum Wojska Polskiego weźmie tą odpowiedzialność za jedno i drugie. Po to jesteśmy w tym rządzie, aby właśnie te sprawy polityki pamięci skrupulatnie realizować - stwierdził.
W środę chełmski urząd miasta we współpracy z warszawską agencją PR-ową rozesłał do mediów informację prasową pt. "Rząd potwierdza wsparcie dla Muzeum Rzezi Wołyńskiej. Chełm prowadzi już przetargi i wchodzi w decydujący etap prac".
- Słowa Wicepremiera były jednoznaczne: instytucja państwowa obejmie swoim patronatem budowę muzeum w Chełmie, a rząd wesprze powstanie tej kluczowej dla pamięci historycznej placówki. Jak podkreślił, projekt ma znaczenie ponadlokalne, a Chełm jest "najbardziej naturalnym miejscem, by pamięć ta otrzymała godne, trwałe i państwowe ramy" - czytamy w niej.
Kiedy pytamy jednak o szczegóły odpowiedzialnego za kontakt z mediami Kacpra Jasyka, na odpowiedź nie wystarcza mu nawet doba i do momentu publikacji tekstu jej nie otrzymujemy. Z rozmowy telefonicznej jednak dowiadujemy się, że... żadnych konkretów nie ma i że przygotowany z rozmachem komunikat opiera się na deklaracjach polityka, który zresztą na tym samym kongresie postulował utworzenie metra w 10-ciu polskich miastach.
Muzeum Ofiar Rzezi Wołyńskiej już działa
Jak chwali się urząd miasta, Chełm rozpoczął procedury przetargowe dotyczące pierwszego etapu inwestycji, obejmujące prace budowlane, zabezpieczenia konstrukcji zabytkowego terenu oraz zagospodarowanie przestrzeni dawnego szpitala wojskowego z początku XX wieku, na bazie którego utworzone będzie muzeum. Prezydent posiada już dokumentację architektoniczno-budowlaną.
W styczniu muzeum zatrudniało już pięć osób: dyrektora i czterech jego podwładnych.