Chociwel: Uczniowie Szkoły Podstawowej nadal marzną na lekcjach
Nadal w szkole podstawowej w Chociwlu nie działa ogrzewanie. Rodzice piszą do nas listy z prośbą o interwencję, bowiem, według nich, nikt z nimi nie chce rozmawiać o problemie. Burmistrz Chociwla, Stanisław Szymczak odpowiada, że od poniedziałku działają dmuchawy, które nagrzewają korytarze, a w klasach znajdują się elektryczne wentylatory.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Grzegorz Świstak
Klasy wyposażone są w elektryczne wentylatory - poinformował nas burmistrz Szymczak. Natomiast na korytarzach ustawione są nagrzewnice zasilane przez agregaty prądotwórcze, które uruchamiane są we wczesnych godzinach porannych, wyłączane są około godziny 10. Nad bezpieczeństwem dzieci w czasie pracy nagrzewnic czuwają pracownicy szkoły oraz gminy.
Inaczej problem dostrzegają rodzice, którzy w listach do naszej redakcji piszą, że temperatury w okolicach 10 stopni, a nagrzewnice wyłączane są przed 8.00 rano.
Najnowsze informacje są takie, że w szkole ma nie być podłączonego ogrzewania do stycznia, bowiem wykonawca prac całkowicie zrezygnował - alarmują rodzice dzieci uczęszczających do szkoły w Chociwlu. Ogrzewanie zastępcze, na ten moment stoi agregat, który daje ciepło do kratek wentylacyjnych - włączony jest do 7:30, ponieważ Dyrekcja szkoły tłumaczy, że w trakcie zajęć szkolnych jest to niebezpieczne. To naprawdę jest za mało, w salach jest zimno, jak jest słońce to w sali się nagrzeje, ale to absurd: przecież idzie zima. Teraz temperatury mają skoczyć do góry ale to nadal nie rozwiązuje problemu z brakiem ogrzewania, bo dobra pogoda to rozwiązanie na chwilę, zima i tak przyjdzie. Farelka, grzejnik elektryczny? To nie jest rozwiązanie. Problem od tego nie zniknie. Nikt nie podaje konkretnych informacji, wszyscy nas zbywają, a moim zdaniem to nie do pomyślenia, żeby taka sytuacja w ogóle mogła mieć miejsce.
Mama dziewczynki, która uczęszcza do świetlicy, skarży się, że dzieci muszą spędzać tam nawet dwie godziny w zimnie.
W świetlicy szkolnej rano (7:00) było 10 stopni - dodaje inna mam dziewczynki uczęszczającej do świetlicy. Moja córka spędziła 1,5 h w tej zimnicy.
Termomodernizacja szkoły w Chociwlu miała się zakończyć we wrześniu, jednak firma wykonująca prace nie dotrzymała terminu.
Jest to problem przejściowy nad którym pracujemy - dodaje burmistrz Szymczak. Obecnie uzgadniamy z Wykonawcą zakres prac robót dodatkowych celem poprawnego uruchomienia instalacji. Nie jesteśmy w stanie określić konkretnej daty uruchomienia ogrzewania, ale dokładamy wszelkich starań aby zażegnać problem.
Rodzice skarżą się również, że nikt z nimi nie chce rozmawiać o problemie.
Wczoraj nie wpuszczono dziennikarza do szkoły, tłumacząc tym, że to teren budowy - więc jak, dzieci mogą poruszać się po terenie budowy, a innych nie wpuszczają? - mówi mama jednaj z uczennic szkoły. W takim razie podwójnie należy się martwić o bezpieczeństwo i zdrowie naszych dzieci.
Zdaniem urzędników, Gmina jest otwarta na wszelkie pytania i wątpliwości ze strony rodziców - zachęcamy do kontaktu z dyrekcją szkoły lub urzędem gminy w przypadku jakichkolwiek obaw.
Na bieżąco monitorujemy temperaturę w klasach, która spełnia obowiązujące normy sanitarne - deklaruje burmistrz Szymczak. Priorytetem jest dla nas zapewnienie dzieciom komfortowych i bezpiecznych warunków do nauki. Dokładamy wszelkich starań, aby uniknąć konieczności wprowadzania nauki zdalnej i zapewnić ciągłość edukacji w trybie stacjonarnym.