Chojnice: Dom uwięziony między ekranami. Mieszkańcy oburzeni
W tym artykule:
Problem rodziny z Chojnic mieszkającej przy skrzyżowaniu ulic Subisława i Gdańskiej rozpoczął się tuż po rozpoczęciu realizacji pomysłu urzędników, by zbudować w tym miejscu rondo. Inwestycja pochłonęła 8 mln zł, bo dotyczyła przede wszystkim przebudowy ulicy Obrońców Chojnic pomiędzy skrzyżowaniami z ulicami Kościerską i Gdańską.
Ekrany zagrażają pieszym!
Podczas budowy chojniczanie wynegocjowali, że na granicy ich działki i dwóch ulic staną ekrany dźwiękoszczelne. Ogromne było jednak ich zdziwienie, kiedy zamontowane zostały panele pełne - betonowe - a nie przezierne.
- Ekrany miały być przezroczyste o czym zapewniano nas od samego początku inwestycji - mówiła podczas poniedziałkowej sesji (6 października 2025 r.) pełnomocniczka właścicieli nieruchomości Agnieszka Makowska.
- Ograniczają światło, zacieniają i wyglądają jak mury oddzielające, jakbyśmy żyli w getcie a nie w środku Chojnic. To nie jest tylko kwestia estetyki. Kierowca wyjeżdżający z naszej nieruchomości nie widzi pieszych i osób na hulajnogach, a oni nie widzą samochodu. To kwestia życia i śmierci - dodała Makowska i zaznaczyła, że sytuacja odbiła się na zdrowiu oraz poczuciu bezpieczeństwa i godności. - Rozwój, który niszczy mieszkańców i ich zdrowie, nie jest rozwojem. Proszę o wspólne przeanalizowanie problemu i znalezienie rozwiązania - stwierdziła.
Burmistrz Chojnic winą obarcza... projektanta
Podczas tej samej sesji Rady Miejskiej Chojnic burmistrz Arseniusz Finster zadeklarował, że jeśli wymiana betonowych paneli na przezierne będzie kosztować 15 tys. zł, to on to sfinansuje z własnej kieszeni. Dziś sugeruje, że kwota jest wyższa, a winnym sytuacji jest... projektant.
- W dokumentacji projektowej uwzględnione były panele pełne - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. - Problem w tym, że projektem zajmował się jeden projektant, z którym ta rodzina uzgodniła panele przezierne ale nie naniósł tego na dokumentację. Potem projektant się zmienił i ten pierwszy nie przekazał uzgodnień temu drugiemu - wyjaśnia Finster i dodaje, że wymiana paneli betonowych na przezierne kosztować może nawet 55 tys. zł. - Rodzinie zaproponowałem dwa rozwiązania. Pierwszy zakłada wymianę górnej części panelu betonowego na przezierny, a drugi na wymianie całych betonowych na przezierne od strony ulicy Subisława. Negocjacje trwają - zapewnia Finster.
Tajemniczy dopisek na projekcie
Okazuje się, że rozmowy na temat ekranów były już w 2021 roku. Dokładnie 19 listopada odbyło się spotkanie, z którego sporządzona została notatka służbowa. Jest w niej mowa o panelach dźwiękoszczelnych. Uzgodnienia podpisali nie tylko chojniczanie, ale też projektant i urzędnicy, w tym dyrektor Wydziału Budowlano-Inwestycyjnego Urzędu Miejskiego w Chojnicach Jacek Domozych.
- Na projekcie budowlanym ktoś dopisał bez daty i podpisu, że zaleca się panele betonowe, więc nie wiemy kiedy ta adnotacja powstała. Pomijam to, że wbrew uzgodnieniom - denerwuje się mieszkanka Chojnic.
ZOBACZ TAKŻE: Wysyp grzybów na Pomorzu. W październiku prawdziwki, koźlaki, miodówki i podgrzybki znajdziesz w lasach nieopodal Chojnic