Chorzów: Estakada ma być podparta. Jest decyzja głównego inspektora

Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Katowicach w sierpniu wydał dwa postanowienia ws. chorzowskiej estakady. Pierwsze dotyczyło "określenia wymaganego kształtu i skuteczności rozwiązania tymczasowego podparcia wszystkich przęseł estakady". Tymczasowe podparcie było rekomendacją zawartą w ekspertyzie mgr inż. Krzysztofa Tokarka i mgr inż. Marka Durczoka, na podstawie której 2 czerwca prezydent Chorzowa zadecydował o zamknięciu estakady.

Miasto zdecydowało się jednak pominąć ten element i rozpocząć przygotowania do rozbiórki obiektu, tłumacząc tę decyzję dyscypliną finansów publicznych. W ocenie samorządu nie ma sensu dalsze wydawanie pieniędzy na konstrukcję, którą kiedyś i tak trzeba będzie zburzyć. Z tego względu Chorzów złożył zażalenie na decyzję WINB do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który utrzymał decyzję swojego wojewódzkiego odpowiednika.

- W ocenie GINB zachodzi konieczność obciążenia właściciela obiektu obowiązkiem sporządzenia ekspertyzy technicznej, która jednoznacznie określi wymagany kształt i skuteczność rozwiązania tymczasowego podparcia wszystkich przęseł wiaduktu. Organ wojewódzki słusznie wskazał, że zaproponowane w ekspertyzie technicznej rozwiązanie w postaci podpór tymczasowych przy obecnym zakresie materiału dowodowego, nie jest dostatecznie jednoznaczne co do jego kształtu i skuteczności, a wyjaśnienie powyższego wymaga wiedzy specjalistycznej - w odpowiedzi na pytania DZ przekazuje Biuro Komunikacji Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.

To oznacza, że prawdopodobnie miasto będzie musiało dostarczyć nową ekspertyzę, która w całości skupi się na analizie możliwości wykonania tymczasowego podparcia.

Dlaczego prawdopodobnie? Jak przekazał nam chorzowski magistrat, decyzja GINB obecnie "jest w analizie prawnej". Od decyzji GINB nie przysługuje zwykłe odwołanie ani zażalenie, ponieważ decyzje tego organu są ostateczne. Chorzów może jednak wejść na drogę sądową i zaskarżyć decyzję GINB w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gliwicach. Na razie nie wiemy jeszcze, czy miasto skorzysta z tej możliwości.

To sprawia, że pod znakiem zapytania staje termin rozpoczęcia rozbiórki estakady, która zgodnie z zapowiedziami prezydenta Szymona Michałka, miała ruszyć na początku 2026 roku. Jeżeli miasto zaskarży decyzję GINB w WSA, rozpocznie się co najmniej kilkumiesięczne postępowanie sądowe. W tym przypadku po jego zakończeniu obie strony będą mogły się odwołać od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

W przypadku przyjęcia decyzji GINB również możliwe jest opóźnienie, ponieważ na przygotowanie do przetargu, samo postępowanie na wyłonienie wykonawcy, a także właściwe badania techniczne, również wymagają minimum kilku miesięcy. Wiele będzie też zależeć od ich wyników, które będą determinować kolejne decyzje organów nadzoru.

To jednak nie wszystko. W toku jest jeszcze postępowanie związane z kolejnym zażaleniem miasta na drugie z sierpniowych postanowień WINB. Przypomnijmy, dotyczyło określenia "stanu technicznego estakady oraz oceny stateczności i nośności jej elementów konstrukcyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem stanu technicznego kabli sprężających, oraz zawierającej wyniki próbnego obciążenia statycznego obiektu, a w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości również wskazanie zakresu i terminu wykonania robót budowlanych, niezbędnych do doprowadzenia obiektu do właściwego stanu technicznego". GINB nie wydał jeszcze decyzji w tej sprawie.