Chorzów: Pies przywiązany do płotu umierał z głodu i pragnienia. Nie udało się go uratować. Właścicielka usłyszała zarzuty
Pies przywiązany do płotu nie przeżył. Właścicielka usłyszała zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem
Wstrząsająca sprawa ze Świętochłowic. Policjanci zakończyli dochodzenie w sprawie porzucenia psa w rejonie ogródków działkowych w Chorzowie. Właścicielka, która przywiązała zwierzę do płotu i pozostawiła je bez jedzenia oraz wody, usłyszała zarzuty znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.
Przywiązany do płotu, bez jedzenia i wody
Do zdarzenia doszło na początku sierpnia. Mężczyzna spacerujący w pobliżu ogródków działkowych w Chorzowie zauważył skrajnie wychudzonego psa przywiązanego do ogrodzenia. Zwierzę nie miało dostępu do wody, pożywienia ani cienia. Zareagował natychmiast, powiadomił służby i schronisko, które zabrało psa pod opiekę weterynarza. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, suczka zmarła kilka dni później.
- Zwierzę było w stanie skrajnego wycieńczenia. Nie miało żadnych szans na samodzielne przeżycie - przekazali policjanci ze Świętochłowic.
Właścicielka przyznała się do winy
Jak ustalili śledczy, pies należał do 39-letniej mieszkanki Świętochłowic. Kobieta usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Przyznała się do winy i tłumaczyła, że nie mogła zabrać psa po przeprowadzce i liczyła, że ktoś go znajdzie.
- Z jej wyjaśnień wynika, że nie szukała pomocy w schronisku ani organizacjach zajmujących się zwierzętami - informują funkcjonariusze.
Z opinii biegłego wynika jednoznacznie, że obrażenia i stan psa były skutkiem długotrwałego głodzenia i odwodnienia.
Grozi jej do 5 lat więzienia
Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem kobiecie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci przypominają, że w przypadku zauważenia podobnych sytuacji należy natychmiast zawiadomić służby.
- Każdy sygnał o cierpieniu zwierząt jest przez nas weryfikowany. W takich przypadkach liczy się każda godzina - podkreślają świętochłowiccy mundurowi.