Cieszyn: Podejrzani o zabójstwo 83-latki zostali zatrzymani. Grozi im dożywocie
Dzisiaj, 14 października, podkomisarz Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji, poinformował, że 3 października pewna kobieta zaniepokojona brakiem kontaktu z 83-letnią znajomą powiadomiła o tym fakcie jej brata. Wspólnie poszli do mieszkania seniorki. Gdy nie zastali jej w domu, 72-letni mężczyzna poinformował o sytuacji dzielnicowych.
Zbrodnia na tle rabunkowym
Policjanci natychmiast udali się do mieszkania seniorki. Znaleźli w nim ciało 83-latki. Już pierwsze ustalenia ze wstępnych oględzin wskazywały, że mogła ona paść ofiarą przestępstwa na tle rabunkowym.
- Komendant powiatowy policji w Cieszynie natychmiast objął sprawę osobistym nadzorem, wyznaczając do jej prowadzenia doświadczony zespół dowodzony przez zastępcę naczelnika wydziału kryminalnego, składający się z funkcjonariuszy operacyjnych i dochodzeniowych. Grupa niezwłocznie rozpoczęła intensywne działania mające na celu odtworzenie przebiegu zdarzenia oraz ustalenie osób mogących mieć związek z tą zbrodnią - relacjonuje podkomisarz Pawlik.
Policjanci wytypowali dwie osoby
Policjanci pracowali często po kilkanaście, a nawet ponad 20 godzin na dobę, analizując materiał dowodowy, wykonując dziesiątki przesłuchań, zabezpieczając ślady i przeszukując teren. W trakcie czynności procesowych na miejscu zdarzenia śledczy ustalili, że do zabójstwa doszło najprawdopodobniej 1 października.
Ustalenia policjantów operacyjnych cieszyńskiego wydziału kryminalnego pozwoliły na wytypowanie i ustalenie wizerunku osób podejrzewanych o dokonanie przestępstwa - 37-letniej kobiety i 49-letniego mężczyzny - oboje bez stałego miejsca pobytu.
- Do ich zatrzymania doszło 6 października w Brennej - dodał podkomisarz Pawlik.
Areszt tymczasowy dla podejrzanych
Zabezpieczony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanym zarzutów zabójstwa kwalifikowanego w związku z rozbojem. Nadzorujący sprawę prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt wobec podejrzanych. W obliczu zebranego materiału dowodowego sąd przychylił się do wniosku.
Podejrzani najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
Zatrzymany mężczyzna działał w warunkach multirecydywy - był już wcześniej wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu oraz mieniu. Jego partnerka nie miała przeszłości kryminalnej.
Za popełnione przestępstwo grozi im kara nie krótsza niż 15 lat więzienia albo dożywotnie pozbawienie wolności.