Ciężarna z dziećmi koczowała na ulicy. Wcześniej uciekła od partnera
Dochodziła północ w nocy z 10 na 11 maja, gdy strażnicy z III Oddziału Terenowego, patrolując rejon Ochoty w okolicach Alei Jerozolimskich 146, zauważyli kobietę w widocznej ciąży z trójką dzieci, siedzącą bezradnie na chodniku. Funkcjonariusze natychmiast podeszli do rodziny. Dwoje dzieci płakało, a kobieta była nieufna – wszyscy byli zmarznięci i głodni. Funkcjonariusze zaprosili całą czwórkę, by ogrzała się w radiowozie.
Po dłuższej chwili kobieta uspokoiła się i zaczęła mówić. Okazało się, że jest 36-letnią matką samotnie wychowującą trójkę dzieci. Trzy lata temu uciekła przed wojną z Ukrainy. Schronienie znalazła w Siedlcach, wspólnie z partnerem, jednak pogarszająca się relacja z mężczyzną zmusiła ją do ponownej ucieczki – tym razem do Warszawy. Wszyscy są obywatelami Ukrainy, mają status uchodźców i nie mają gdzie się podziać. Kobieta oświadczyła, że nie posiadają paszportów. Strażnicy zapytali, czy mają nadany numer PESEL. 36-latka nie była pewna i nie potrafiła uruchomić odpowiedniej aplikacji w telefonie.
- Pomogłem jej w tym i okazało się, że wszyscy posiadają dokumenty w aplikacji mObywatel. Dzięki temu udało się dotrzeć do potrzebnych danych, które pozwoliły sprawnie zapewnić wsparcie całej rodzinie – relacjonuje jeden z funkcjonariuszy. – Już po kilku minutach nawiązałem kontakt z Warszawskim Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej i uzyskałem potwierdzenie, że uchodźcy zostaną przyjęci do placówki – dodaje strażnik. Jeszcze tej samej nocy cała rodzina trafiła do ośrodka przy ulicy 6 Sierpnia w Warszawie, gdzie otrzymała niezbędną pomoc.