Częstochowa: Za nami 5. Bieg Szlakiem Miejsc Pamięci Narodowej

Inicjatywa, kontynuowana przez Szkołę Podstawową nr 8 im. H. Poświatowskiej i Szkołę Podstawową nr 52 im. Małego Powstańca, zyskała wsparcie Urzędu Miasta.

- My, jako dwie szkoły, jesteśmy teraz organizatorami tego biegu, a kontynuujemy inicjatywę, którą wcześniej rozpoczął ZHP Kłobuck... a wszystko to z inicjatywy i ze wsparciem Urzędu Miasta Częstochowy - wyjaśnia Anita Toborek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 im. Haliny Poświatowskiej w Częstochowie.

Bieg, a w zasadzie spacer rozpoczął się w Parku Lisiniec. Patrole z różnych szkół musiały pokonać trasę, rozwiązując zagadki historyczne, by finalnie dotrzeć do Placu Pamięci Narodowej. Pierwotnie bieg odbywał się 27 września, upamiętniając powstanie Szarych Szeregów i Związku Walki Zbrojnej, jednak w tym roku ze względu na to, że 27 września przypadał w sobotę, postanowiono przełożyć wydarzenie.

- Za każdym razem ten bieg jest prowadzony szlakiem innych miejsc pamięci. Okazuje się, że w Częstochowie jest ich bardzo dużo, ale często są nieznane szerszej społeczności" - podkreśla Bożena Galachowska, dyrektor Szkoły Podstawowej Nr 52 im. Małego Powstańca w Częstochowie.

Uczestnicy odwiedzili m.in. miejsca związane z działalnością Armii Krajowej, Tajnymi Wojskowymi Zakładami Wydawniczymi, braćmi Muszyńskimi oraz rodziną Płucińskich. Trasy prowadziły m.in. pod dawną siedzibę Komendy AK i pod więzienia, by przypomnieć losy żołnierzy po wojnie.

- Nie chodzi o to, żeby jak najszybciej biec, tylko chodzi o to, żeby właśnie zwiedzić te miejsca... Tego typu działania mają zachęcić młodzież, by przez emocje, przez dobre wrażenia, mogli uczyć się historii - zauważają organizatorzy wydarzenia

O skuteczności tej niekonwencjonalnej formy nauczania najlepiej świadczą opinie nauczycieli. Piotr Skuza, nauczyciel historii ze Szkoły Podstawowej nr 38 w Częstochowie, podkreślił, że takie inicjatywy zmieniają podejście uczniów do przedmiotu.

- To fajna lekcja historii, ponieważ nie siedzimy w szkole. Możemy te rzeczy związane z historią oglądać na żywo, wykonywać różnego typu zadania, które powodują, że zainteresowanie historią rośnie wśród uczniów - mówił Skuza.

Podkreślił on, że często problemem jest forma przekazu, a nie sam temat:

- Jestem z takiej szkoły na studiach, że jak robiono badania wśród przedmiotów szkolnych, to historia z 10 przedmiotów była na 9-10 miejscu a jak odwrócono pytanie o dziedzinę, która Cię najbardziej interesuje, to Historia zajmowała 1. miejsce.

Według historyka kluczem jest odpowiednie "zaaplikowanie" wiedzy:

- Wynika to z tego, jak ktoś o tej historii mówi, jak ją przedstawia, jak ją realizuje - wtedy będziemy ją bardziej lubić... Niech będzie na YouTube więcej filmów związanych z historią, podcastów, które sam oglądam, bo to spowoduje wzrost zainteresowania tym przedmiotem.

W trakcie biegu uczestnicy otrzymali tekst popularnej pieśni powstańczej, np. "Pałacyk Michla, Żytnia, Wola...", którą odśpiewali na końcu wydarzenia. Każda karta zadaniowa kryła też zaszyfrowane hasło, niezbędne do rozwiązania końcowej krzyżówki. To wymagało od młodzieży nie tylko wiedzy, ale także efektywnej pracy zespołowej.

Patrole mają za zadanie rozszyfrować pytania, zrobić metryczkę każdego miejsca. Pytania dotyczą napisów na tablicach, czyli muszą po prostu ze zrozumieniem przeczytać i zastanowić się, po co ta tablica akurat w tym miejscu została umieszczona. Dzięki wsparciu klas mundurowych, uczestnicy zaczną od przypomnienia sobie o resuscytacji i pierwszej pomocy - taki kontakt z rzeczywistością. A na Placu Pamięci Narodowej będą mieli zadania polegające na wykonaniu opatrunku z pomysłem, jak to mogło być w czasie Powstania Warszawskiego. Muszą także zczytać informacje z kart i rozwiązać zadania: na podstawie fragmentów wspomnień więźniów politycznych przedyskutować, dlaczego żołnierze Armii Krajowej byli represjonowani w czasach stalinowskich - podkreśla Anita Toborek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 im. Haliny Poświatowskiej w Częstochowie