Czym były Ziemie Odzyskane?

Po zakończeniu II wojny światowej granice Polski zostały mocno zmienione w wyniku konferencji w Teheranie, Jałcie i Poczdamie. Odebrano nam Kresy Wschodnie, które przeszły na rzecz Związku Radzieckiego, a w zamian otrzymaliśmy Ziemie Odzyskane. Miała to być mityczna kraina mlekiem i miodem płynąca. A przynajmniej taki mit budowała wokół Ziem Odzyskanych nowa władza. Mit ten miał jednak bardzo mało wspólnego z rzeczywistością.
Czym były Ziemie Odzyskane?Czym były Ziemie Odzyskane?
Anna Baron-Jaworska

Ziemie utracone

Utrata Kresów była dotkliwa przede wszystkim dla mieszkającej na tych terenach ludności polskiej. Szacuje się, iż ok. 2 mln osób zostało przesiedlonych z Kresów na Ziemie Odzyskane. Ich wysiedlenie nie przebiegało w łatwy oraz przyjemny sposób.

Repatrianci z Kresów Wschodnich często nie mieli pojęcia, dokąd jadą.
Fot. Licencjodawca

Repatrianci z Kresów Wschodnich często nie mieli pojęcia, dokąd jadą.

Spora część z nich jechała w nieznane – i to dosłownie. Przesiedlenia odbywały się na chybił trafił. Wsiadając do pociągów, przesiedleńcy nierzadko nie znali kierunków, w które się udają. Transporty, nawet jeśli wyjeżdżały z tych samych miejscowości, rozjeżdżały się w różne kierunki nowej Polski. Ostateczny cel podróży przesiedleńcy poznawali dopiero na miejscu. Prowadziło to do tragicznych rozdzieleń nie tylko sąsiadów, którzy mieszkali w tych samych wsiach od pokoleń, ale również rodzin. Zdarzały się sytuacje, gdy bliscy byli osiedlani w odległości kilkuset kilometrów od siebie.

Kresy miały również ważne znaczenie historyczne i kulturowe. Były to ziemie obecne w polskiej historii od wieków. Pochodziło z nich wielu wybitnych Polaków, a Lwów czy Wilno były tak samo polskie w świadomości całego narodu, jak Kraków czy Warszawa. Nie było to wygodne dla władz PRL-u, dlatego postanowiono wypromować mit Ziem Odzyskanych. Po pierwsze, miał on zachęcić do osiadania na tych terenach. Po drugie – rozprawić się z legendą II RP.

Mityczna kraina

Ziemie Odzyskane obejmowały tereny Warmii, Mazur, Pomorza Zachodniego, część Wielkopolski oraz Śląska. Skąd wzięła się ich nazwa? Komunistyczne władze chciały tym terminem nawiązać do (dość odległych) czasów, gdy obszary te znajdowały się pod panowaniem naszych władców lub stanowiły ich lenno. Miały one być wynagrodzeniem za niemiecką okupację. W rzeczywistości stanowiły stalinowską rozgrywkę w celu poszerzenia radzieckich wpływów w Europie. Stalin obawiał się, że jeśli Ziemie Odzyskane pozostałyby w granicach Niemiec, to właśnie na nich mogłaby się kończyć radziecka strefa okupacyjna. Tymczasem stały się częścią kraju, który był pod jego wpływem.

Ziemie Odzyskane promowano jako o wiele bogatsze od Kresów i „wyczyszczone” z mniejszości etnicznych, co miało pomóc zbudować silną, zamożną i monoetniczną nową Polskę. A przynajmniej tak głosiła propaganda. Rzeczywistość wyglądała zgoła inaczej.

Nowe tereny, owszem, były lepiej rozwinięte pod kątem przemysłowym, gospodarczym, infrastrukturalnym oraz mieszkaniowym, ale przed nadejściem Armii Czerwonej. Co więcej, przed II wojną światową te same ziemie w Niemczech uchodziły za… ubogi wschód. Prócz uprzemysłowionych obszarów Śląska większość mieszkańców utrzymywała się na nich z uprawy roli. Spora część – zarówno Niemców, jak i żyjących tam od pokoleń Polaków – na przełomie XIX i XX wieku migrowała za pracą na lepiej rozwinięte zachodnie obszary Niemiec.

Przypływ gotówki dla rozwoju wschodnich ziem nadszedł wraz z propagandową polityką III Rzeszy. Miała ona na celu zachęcić Niemców do osiedlania się na tych terenach. Jednak efekt był daleki od założonego, choć działania wojenne w dużej mierze omijały te obszary. Aż nadeszła „wyzwoleńcza siła” czerwonoarmistów.

Ziemie ograbione

Skala grabieży wojskowej, urzędowej oraz prywatnej Ziem Odzyskanych była ogromna. Wartość łupów szacowana jest w setkach milionów dolarów. A i tak, patrząc na statystyki, wydaje się momentami niedoszacowana. Była to działalność oficjalnie zorganizowana z rozkazu Józefa Stalina.

W styczniu 1945 roku w Armii Czerwonej powstały specjalne oddziały zdobyczne, tzw. trofiejnyje otriady. Kradły one zarówno na własny użytek, jak również dla ZSRR. Od zegarków, biżuterii i ubrań, przez żywy inwentarz i plony, po całe wyposażenia zakładów przemysłowych, portów, a nawet infrastrukturę kolejową! Do Rosji wyjechało z Polski ponad 200 tys. wypakowanych po brzegi wagonów towarowych – najwięcej ze wszystkich „wyzwalanych” przez Sowietów terenów Europy Środkowej. Ograbiano zarówno opuszczone domy i przedsiębiorstwa, jak i te zamieszkałe przez Polaków…

Czerwonoarmiści grabili z Ziem Odzyskanych wszystko, co miało jakąkolwiek wartość (na zdj. dowódcy Armii Czerwonej i Wojska Polskiego podczas Święta Morza w Gdańsku w 1945 roku).
Fot. Licencjodawca

Czerwonoarmiści grabili z Ziem Odzyskanych wszystko, co miało jakąkolwiek wartość (na zdj. dowódcy Armii Czerwonej i Wojska Polskiego podczas Święta Morza w Gdańsku w 1945 roku).

Mitem były również świetne warunki mieszkaniowe Ziem Odzyskanych. Pomijając miejscowości, które broniły się przed nadejściem czerwonoarmistów, jak Wrocław, spora część tych terenów była zajmowana bez walki. Jednak kierowani destrukcyjną potrzebą wyżycia się radzieccy żołnierze niszczyli większe i mniejsze miasta – a szczególnie ich historyczne zabudowania. Działo się to m.in. podczas nocnych libacji, w trakcie których Rosjanie podkładali ogień pod budynki lub dla zabawy bombardowali zabytkowe starówki.

Ziemie w ruinie

Wszystkie te działania sprawiły, że przejęte Ziemie Odzyskane były w ruinie, co pokazują m.in. statystyki zebrane przez prof. Roberta Skobelskiego:

średnia zniszczeń w przemyśle Ziem Odzyskanych dochodziła w 1945 r. do 73,1 proc. i była wyższa od średniej zniszczeń przemysłu w całym kraju. Spośród 9255 zakładów i przedsiębiorstw na tym obszarze, zniszczeniu uległo 6727. (…) Z 11 083 km linii kolejowych niezdatnych do eksploatacji było 6980 km (77 proc.). Do użytku nie nadawało się również 70 proc. mostów i 25 proc. dróg kołowych. (…) Spośród 449 701 gospodarstw wiejskich 123 793 było zrujnowanych co najmniej 15 proc. Przeciętny stopień zniszczeń zagród dochodził do 27,5 proc. Odłogiem leżało aż 78 proc. gruntów ornych, zaś straty w inwentarzu żywym dochodziły do 80–90 proc.
Wbijanie słupów granicznych nad Odrą przez żołnierzy 1 Armii WP, rok 1945.
Fot. Licencjodawca

Wbijanie słupów granicznych nad Odrą przez żołnierzy 1 Armii WP, rok 1945.

Po wojnie sytuacja bynajmniej się nie poprawiła. Ziemie Odzyskane były dalej grabione urzędowo na rzecz ZSRR. Warto wspomnieć chociażby o złodziejskiej sprzedaży około 50 mln ton węgla ze Śląska do Rosji za cenę 1,22 dolara za tonę, co stanowiło wówczas 10% wartości rynkowej. Zresztą wywożono nie tylko surowce. Przymusowo do ZSRR deportowano dziesiątki tysięcy górnośląskich górników, których nierzadko porywano, gdy wychodzili z pracy.

Ziemie Odzyskane były również ziemiami niepewnymi. Przesiedleni mieszkańcy tych terenów przez dekady obawiali się, iż Niemcy w końcu przyjdą po zagarnięte obszary. Dlatego nie chcieli inwestować w odnawianie domów i rozwój gospodarstw. Punktem zwrotnym stał się dopiero moment zawarcia porozumienia Kohl–Mazowiecki w 1989 roku oraz zjednoczenie Niemiec w następnym roku. To wtedy ostatecznie granice Polski zostały zaakceptowane przez naszego zachodniego sąsiada.

Wybrane dla Ciebie

Włocłavia Włocławek - Spójnia Białe Błota. Zdjęcia z barażu wicemistrzów A klasy o 5. ligę kujawsko-pomorską
Włocłavia Włocławek - Spójnia Białe Błota. Zdjęcia z barażu wicemistrzów A klasy o 5. ligę kujawsko-pomorską
Stal Rzeszów młodzieżowym składem (i Thillem) pokonała Dunajec Nowy Sącz
Stal Rzeszów młodzieżowym składem (i Thillem) pokonała Dunajec Nowy Sącz
Te siedem rzeczy może zadecydować o tym, czy dziecko wróci z kolonii z uśmiechem
Te siedem rzeczy może zadecydować o tym, czy dziecko wróci z kolonii z uśmiechem
Skrzydłokwiat. Słynie z eleganckich liści, a jej białe kwiaty przypominają skrzydła
Skrzydłokwiat. Słynie z eleganckich liści, a jej białe kwiaty przypominają skrzydła
Wyjątkowe brzmienia i świetlne atrakcje. Kulturalny piknik w Białymstoku
Wyjątkowe brzmienia i świetlne atrakcje. Kulturalny piknik w Białymstoku
"Napędzani Sercem". Piknik motoryzacyjny w Rydzynie
"Napędzani Sercem". Piknik motoryzacyjny w Rydzynie
Pył z klocków hamulcowych. Co musisz o nim wiedzieć?
Pył z klocków hamulcowych. Co musisz o nim wiedzieć?
Zaatakował 21-latkę na ulicy. Wyrwał jej telefon z ręki
Zaatakował 21-latkę na ulicy. Wyrwał jej telefon z ręki
Trwają poszukiwania na Jeziorze Swarzędzkim. Służby wznowiły akcję po nocnym zgłoszeniu
Trwają poszukiwania na Jeziorze Swarzędzkim. Służby wznowiły akcję po nocnym zgłoszeniu
Na obwodnicy Sławy osobowe auto ścięło latarnię i wpadło na skarpę. Kierowca zniknął
Na obwodnicy Sławy osobowe auto ścięło latarnię i wpadło na skarpę. Kierowca zniknął
Pożar mieszkania przy ul. Piłsudskiego we Wrocławiu. 50 osób ewakuowanych. Na miejscu 9 zastępów straży pożarnej
Pożar mieszkania przy ul. Piłsudskiego we Wrocławiu. 50 osób ewakuowanych. Na miejscu 9 zastępów straży pożarnej
Srebrna Kopa. Widoki ze szczytu wprawiają w zachwyt
Srebrna Kopa. Widoki ze szczytu wprawiają w zachwyt