Dąbrowa Górnicza: Miasto rozważa nocną prohibicję. Decyzja wkrótce
W tym artykule:
Miasto czeka na opinie mieszkańców do 22 września
Mysłowice, Bytom, Tychy, Chorzów, Sosnowiec - w tych miastach nie kupimy już alkoholu w godzinach nocnych. A w Katowicach czy Bielsku-Białej taki zakaz też obowiązuje, ale nie w całym mieście. Czy do tego grona dołączy Dąbrowa Górnicza?
To okaże się za kilka tygodni. W mieście trwają konsultacje społeczne, dotyczące ewentualnego wprowadzenia ograniczeń w nocnej sprzedaży alkoholu na terenie Dąbrowy Górniczej. Proces zainicjowany przez Komisję Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej potrwa dokładnie do 22 września 2025 r. Tak więc powoli wszystko zmierza do finału.
Sonda uliczna w Dąbrowie Górniczej
O zdanie dąbrowian w tej sprawie postanowiło zapytać też stowarzyszenie Dąbrowskie Inicjatywy Społeczne, na czele którego stoi radna Tatiana Duraj-Fert.
- Najważniejsze jest w tej kwestii właśnie zdanie dąbrowian. Stąd nasza inicjatywa. Każdy głos ma znaczenie. Dzięki temu będę mogła rzetelnie wypowiedzieć się w tym temacie w imieniu mieszkańców. Dla mnie głos i opinia mieszkańców jest ważna, cenię sobie dialog i szanuję opinie obywateli - przyznaje Tatiana Duraj-Fert.
Dąbrowie Inicjatywy Społeczne zbierają opinie mieszkańców w piątek 5 września do godziny 11 przy wejściu na Targowisko Miejskie przy ul. Poniatowskiego, od godziny 11.15 do godziny 12.15 będzie można wyrazić swoją opinię na osiedlu Manhattan. W godzinach 12.30 - 13.30 na osiedlu Mydlice, w godzinach 13.45 - 14.45 w dzielnicy Gołonóg przy "wieżowcu" obok placu Bema, w godzinach 15.00 - 16.00 w dzielnicy Ząbkowice przy sklepie SPAR i w godzinach 16.15 - 17.14 w dzielnicy Strzemieszyce przy cukierni Cieplak.
Każdy może wyrazić swoją opinię
Konsultacje mają charakter otwarty. Swoje zdanie mogą przedstawić mieszkańcy, jak i przedstawiciele branży gastronomicznej, właściciele sklepów nocnych, służby porządkowe, organizacje społeczne i pozarządowe, eksperci ds. zdrowia publicznego i każdy, kto chce wnieść swój głos w tej sprawie. Zestawienie różnych perspektyw ma pozwolić na lepszą ocenę końcową.
W lipcu odbyło się tak zwane wysłuchanie obywatelskie. Otwarte spotkanie, podczas którego każdy zainteresowany mógł publicznie wyrazić swoje zdanie, zaprezentować argumenty i wysłuchać innych punktów widzenia. Obecnie można nadal wypełnić formularz konsultacyjny, dostępny na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej oraz w punktach informacyjnych Urzędu Miejskiego.
Opinie można przesyłać drogą elektroniczną lub papierową. Głos zabrać mogą osoby fizyczne, organizacje społeczne i pozarządowe, przedstawiciele biznesu oraz inne grupy formalne i nieformalne.
Po zakończeniu konsultacji zaplanowane zostało spotkanie podsumowujące. Po analizie zgromadzonych opinii zaprezentowane zostaną najważniejsze wnioski oraz rekomendacje wynikające z procesu konsultacyjnego. Termin spotkania podsumowującego zostanie podany na stronie konsultacje.dg.pl, w Biuletynie Informacji Publicznej oraz na profilu Dąbrowskie Konsultacje Społeczne na Facebooku.
A co o tym pomyśle sądzą mieszkańcy?
Ministerstwo Zdrowia pracuje obecnie nad zmianami w przepisach, a nie jest wykluczone, że padnie propozycja całkowitego wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Nadal trwają w tej sprawie konsultacje.
Zapytaliśmy więc mieszkańców Dąbrowy Górniczej, czy ograniczenie godzin sprzedaży alkoholu w mieście oraz ewentualny całkowity zakaz sprzedaży czegoś z procentami na stacjach benzynowych mogą przyczynić się np. do poprawy porządku i bezpieczeństwa w mieście.
Dąbrowianie w większości zgadzają się z tym, że jakieś decyzje w tej sprawie muszą się pojawić, bo tam, gdzie takie zakazy zostały wprowadzone, rzeczywiście notuje się mniej przestępstw, rozbojów, interwencji służb porządkowych. Generalnie sprowadza się to do poprawy bezpieczeństwa, ale takie ograniczenia nie powinny jednak przybrać zdaniem dąbrowian radykalnych form.
- Wiadomo, że najważniejsza jest edukacja i przekazywanie młodzieży pozytywnych wzorców w domu czy szkole. Zakazy zawsze da się obejść, choć ograniczenie godzin sprzedaży alkoholu w tych miejscach, gdzie dochodzi do naruszeń porządku publicznego, awantur z pewnością mogłoby przynieść pozytywny skutek - przyznaje Stanisław Kubiczek, mieszkaniec śródmieścia.
- Alkohol to nic dobrego. Każda inicjatywa, zmierzająca do tego, by było bezpieczniej warta jest dyskusji i rozważenia. Można na początek wprowadzić taki zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w mieście tam, gdzie tych sklepów nocnych jest najwięcej, gdzie dostęp do trunków jest łatwiejszy. A potem sprawdzić czy to faktycznie przynosi jakiś skutek - dodaje Barbara Latko, mieszkanka osiedla Mydlice.