Bochnia: Mieszkańcy zmęczeni utrudnieniami. Inwestycję prowadzi MPEC
Wymiana sieci ciepłowniczej realizowana jest w następujących częściach Bochni:
- Magistrala, ul. Pileckiego 488,60 mb.
- Sieć na os. Niepodległości 2736,30 mb.
- Sieć na os. Windakiewicza (ul. Legionów, Windakiewicza) 952,30 mb.
- Sieć na ul. Św. Marka i ul. Kazimierza Wielkiego 154 mb.
- Os. Św. Jana (ul. Murowianka, Brzeźnicka, Jana) 1064,60 mb.
- Budowa 12 węzłów indywidualnych na os. Windakiewicza
- Budowa 6 węzłów indywidualnych w rejonie ul. Kazimierza Wielkiego.
Według informacji podawanych 28 sierpnia przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bochni "wszystkie nowe węzły cieplne są już podłączone do systemu ciepłowniczego".
"Główna magistrala na ul. Pileckiego zostanie oddana do użytku 10.09. W pozostałych miejscach jak osiedle Jana, Niepodległości, Windakiewicza i ul. św. Marka prace są już w końcowej fazie inwestycji. Jeśli nie wystąpią żadne nieprzewidziane przeszkody, prace zostaną zakończone w planowanym terminie, czyli 30 września 2025 r." - czytamy w komunikacie.
Mieszkańcy osiedli w Bochni zmęczeni utrudnieniami przy wymianie sieci ciepłowniczej
Po 30 września możliwe są jeszcze "drobne prace porządkowe i odtworzeniowe". "Ale zapewniamy, że cała sieć będzie już w pełni podłączona do centrali i gotowa do działania na ewentualne chłodniejsze dni".
Wśród mieszkańców osiedli można jednak zauważyć zniecierpliwienie przedłużającymi się utrudnieniami. - Drobne prace porządkowe i odtworzeniowe??? Kpina z mieszkańców. Osiedle Jana zostało całe zniszczone. Nikt nie pofatygował się, żeby zabezpieczać korzenie drzew i krzewów, które będą usychać. Taka dewastacja nadaje się do prokuratury - zwróciła uwagę jedna z mieszkanek osiedla we wschodniej części Bochni.
MPEC już w połowie lipca zapewniał, że plac robót zostanie doprowadzony do stanu pierwotnego. "Wiemy, że obecna modernizacja sieci ciepłowniczej niesie ze sobą niedogodności, m.in. tymczasowy bałagan na placu roboczym, rozkopane alejki, zaniepokojenie o zieleń. Jednak uspokajamy - zależy nam, tak samo jak mieszkańcom, by tereny po zakończeniu prac powróciły do swojego pierwotnego stanu. Dlatego właśnie nasi wykonawcy przed rozpoczęciem prac wykonali dokumentację fotograficzną terenu i są zobowiązani do jego odtworzenia."