Dolnośląskie: 34-latek rzucił nożem w policjantów, funkcjonariuszka została ranna
Agresywny 34-latek zaatakował policjantów w lesie
Nietypową i bardzo niebezpieczną interwencję przeprowadzili policjanci z komisariatów w Rudnej i Ścinawie. Funkcjonariusze zostali wezwani przez Straż Leśną po zgłoszeniu, że w jednym z kompleksów leśnych przebywa agresywny mężczyzna.
- Funkcjonariusze zgłoszenie otrzymali od Straży Leśnej. Wynikało z niego, że pracownicy firmy wykonującej prace porządkowe, ujawnili w lesie mężczyznę, który według ich oświadczenia krzyczał do nich, uniemożliwiając kontynuację dalszych prac, a dodatkowo groził, że ma broń i zrobi sobie krzywdę. Był wobec nich bardzo agresywny - informuje podkom. Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Rzucił nożem w policjantkę
Gdy na miejsce przybyły patrole policji, mundurowi ujawnili w jednym z szałasów mężczyznę zachowującego się irracjonalnie i agresywnie. Nie reagował on na wydawane polecenia, po czym niespodziewanie wybiegł z nożem w ręku i rzucił nim w kierunku funkcjonariuszy. Ostrze trafiło w nogę jednej z policjantek. Na szczęście obrażenia okazały się niegroźne i kobieta nie wymagała pomocy medycznej.
- Dzięki natychmiastowej reakcji mundurowych, podejrzany został błyskawicznie obezwładniony i zatrzymany. Okazał się nim 34-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Jak ustalili stróże prawa podejrzany był poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności - dodaje podkom. Sylwia Serafin.
Wcześniej był agresywny wobec obcej kobiety
Podczas czynności procesowych wyszło na jaw, że w ubiegłym roku ten sam mężczyzna groził nożem kobiecie spacerującej po lesie w gminie Rudna. Wówczas również zachowywał się agresywnie i niebezpiecznie wobec przypadkowych osób.
Grozi mu do 10 lat więzienia
Zatrzymany trafił do policyjnej celi, a następnie został doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy policji, za co kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie za groźby karalne wobec mieszkanki gminy Rudna, za ten czyn grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Trzymiesięczny areszt dla agresora
Decyzją sądu 34-latek został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Policjanci podkreślają, że szybka i zdecydowana reakcja funkcjonariuszy zapobiegła tragedii i zapewniła bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom interwencji.