Dolny Śląsk: Plaga włamań. Tu jest najgorzej w całej Polsce. Przypilnujcie swoich mieszkań i domów
Dolny Śląsk z niechlubnym rekordem. Włamań jest najwięcej w kraju
Raport przygotowała firma Rankomat, w oparciu o policyjne dane. Jak wynika z raportu, na 10 tysięcy domów i mieszkań w województwie dolnośląskim aż 47 padło ofiarą włamywaczy. Dla porównania na Mazowszu, gdzie policja odnotowała najwięcej takich zdarzeń (8017), współczynnik wynosi tylko 23.
Zobacz też: Śmierć 15-letniego harcerza. Co z ratownikiem i opiekunem obozu harcerskiego?
Najbezpieczniej jest z kolei w województwie podkarpackim, gdzie dochodzi do zaledwie 8 włamań na 10 tys. nieruchomości.
W statystykach policyjnych podium „włamaniowe” zdominowały Mazowsze, Dolny Śląsk i Śląsk. W dalszej kolejności znalazło się województwo wielkopolskie (4819 zgłoszeń). Najrzadziej włamywacze grasowali w województwach wschodnich – w woj. podkarpackim, podlaskim i świętokrzyskim liczba takich zdarzeń nie przekroczyła 1200 w całym roku.
Eksperci ostrzegają, że problem kradzieży powraca co roku, szczególnie w okresie wakacji i świąt, kiedy wiele mieszkań stoi pustych.
– Łupem włamywaczy zwykle padają wartościowe przedmioty, które można łatwo i szybko wynieść. To telefony, laptopy, telewizory, konsole, biżuteria, pieniądze, dokumenty, rowery czy sprzęt sportowy – podają autorzy raportu.
Statystyki potwierdzają też, że polskie domy są coraz bogatsze w sprzęty elektroniczne. W 2024 roku Polacy wydali na elektronikę o 30 proc. więcej niż rok wcześniej, najczęściej kupując komputery i telefony. To sprawia, że mieszkania i domy są jeszcze bardziej atrakcyjnym celem dla złodziei.
Jak się chronić przed włamywaczami? Nawet sejf może nie być wystarczający
Eksperci przypominają, że żadna metoda fizyczna – nawet sejf, kraty czy drzwi antywłamaniowe – nie gwarantuje pełnej ochrony. Coraz więcej właścicieli decyduje się na polisy mieszkaniowe.
– Kiedy wybieramy ubezpieczenie z zakresem ochrony na wypadek kradzieży z włamaniem, warto najpierw udokumentować posiadane przedmioty, w tym rachunki, paragony i faktury. Dzięki temu ubezpieczyciel będzie mógł sprawniej i szybciej wypłacić odszkodowanie – radzi Ewelina Ratajczak, ekspert Rankomat.pl.
O tym pamiętajmy, wyjeżdżając na urlop lub wakacje
Policjanci z kolei twierdzą, że najlepszą metodą jest prewencja. Jako że wakacje to okres, w którym dochodzi najczęściej do włamań, podczas naszego wyjazdu lepiej nie publikować w internecie aktualnych zdjęć z urlopu.
– Wychodząc z domu, nie zostawiajmy śladów wskazujących na naszą nieobecność. Jeśli wyjeżdżamy na urlop, powiedzmy o tym sąsiadom i przekażmy im klucze do swojego mieszkania. Niech czasami zapalą tam światło, otworzą okno, wyjmą korespondencje ze skrzynki na listy sugerując, że ktoś jednak jest w mieszkaniu. W mediach społecznościowych nie chwalmy się naszym wyjazdem, albo zróbmy to dopiero, jak wrócimy już do domu – radzi policja.
W przypadku dużych osiedli mieszkalnych bardzo ważne jest kontaktowanie się z sąsiadami. Wzajemna czujność i informowanie się o podejrzanych sytuacjach mogą znacząco zwiększyć bezpieczeństwo.
– Zawsze współdziałajmy z sąsiadami, zwracajmy uwagę także na ich mieszkanie oraz dobytek. Podczas nieobecności sąsiadów zainteresujmy się „odwiedzającymi” ich obcymi osobami. Starajmy się ustalić przyczynę pukania, stukania, czy szczekania psa w mieszkaniu sąsiadów – dodają policjanci.