Douglas Fairbanks Jr. – hollywoodzki dżentelmen, który ruszył na wojnę

Douglas Fairbanks Jr. to idealny dowód na to, że najlepsze scenariusze pisze życie. Syn legendy kina niemego, gwiazdor złotej ery Hollywood, twórca jednostki wojskowej do zadań specjalnych, przyjaciel arystokratów i świadek największych przemian XX wieku.

Urodził się 9 grudnia 1909 roku w Nowym Jorku jako jedyny syn Douglasa Fairbanksa – słynnego aktora kina niemego – i Anny Beth Sully, córki bogatego przemysłowca. Od najmłodszych lat jego życie toczyło się między Nowym Jorkiem, Kalifornią, Paryżem i Londynem. Po rozwodzie rodziców wychowywał się głównie z matką. Już jako mały chłopiec pojawił się epizodycznie w filmie u boku ojca – w 1916 roku zagrał gazeciarza w Amerykańskiej arystokracji. Swoją prawdziwą aktorską drogę rozpoczął jednak dopiero w wieku 13 lat, kiedy podpisał kontrakt z wytwórnią Paramount. Mimo sławnego nazwiska nie chciał być jedynie ozdobą kina. „Nie chcę być tylko młodym, przystojnym chłopakiem z białym uśmiechem” – mówił w jednym z wywiadów. Pragnął budować karierę powoli, świadomie, krok po kroku.Choć jego nazwisko otwierało wiele drzwi, Fairbanks Jr. często podkreślał, że nie zamierza iść na skróty. Grał w mniejszych rolach, uczył się warsztatu, występował również w teatrze. Był ambitny, ale i pokorny. Wiedział, że musi zapracować na swoje miejsce w Hollywood.

Kariera filmowa Fairbanksa szybko zaczęła nabierać tempa. Grał w popularnych produkcjach jak "Stella Dallas” (1925), "Mały Cezar” (1931), "Więzień królewski” (1937), "Gunga Din” (1939) i "Bracia korsykańscy” (1941). Był jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojej epoki – nie tylko za sprawą nazwiska, ale przede wszystkim dzięki ekranowemu urokowi i talentowi.W 1929 roku ożenił się z Joan Crawford – jedną z największych gwiazd tamtych lat. Byli młodzi, piękni i wzbudzali ogromne zainteresowanie. Ich małżeństwo nie przetrwało długo – rozstali się w 1934 roku. Mimo to Fairbanks zawsze mówił o niej z szacunkiem i klasą.

II wojna światowa całkowicie zmieniła jego życie. Fairbanks Jr. zgłosił się do amerykańskiej marynarki wojennej. Trafił do Wielkiej Brytanii, gdzie został przydzielony do sztabu Lorda Mountbattena – jednego z głównych organizatorów sił specjalnych. To tam wpadł na pomysł stworzenia specjalnej jednostki dezinformacyjnej – Beach Jumpers – której zadaniem było symulowanie desantów i wprowadzanie wroga w błąd. Dzięki temu wrogie wojska przerzucały oddziały w zupełnie inne miejsca, co dawało prawdziwym siłom alianckim przewagę taktyczną.Jednostka odegrała kluczową rolę m.in. podczas inwazji na Sycylię. Fairbanks, który dowodził z pokładu brytyjskiego HMS Aphis, brał udział w wielu niebezpiecznych operacjach i otrzymał szereg odznaczeń.

Po wojnie wrócił do filmu, ale już nie z dawnym zapałem. Zagrał m.in. w „Sindbadzie Żeglarzu” (1947) i "Zesłanym” (1947), prowadził własne programy telewizyjne, a także produkował filmy w Wielkiej Brytanii. Uwielbiany przez brytyjską elitę, osiedlił się w londyńskiej dzielnicy Chelsea i otrzymał honorowy tytuł Knight Commander of the Order of the British Empire.Jego życie nie ograniczało się do kina. Działał w biznesie, pisał książki, występował na scenie. Był przy tym stałym bywalcem salonów oraz przyjacielem Laurence’a Oliviera i Rexa Harrisona. W latach 60. jego nazwisko pojawiło się w tle słynnej afery rozwodowej księżnej Argyll. Fairbanks miał być rzekomo jednym z jej kochanków, ale stanowczo zaprzeczył. Z czasem okazało się, że to nie on widniał na kompromitujących zdjęciach. Zachował klasę, nigdy nie komentując tej sprawy publicznie.

Douglas Fairbanks Jr. zmarł 7 maja 2000 roku w wieku 90 lat na atak serca. Został pochowany w Hollywood Forever Cemetery, w tym samym grobie co jego ojciec. Pozostawił po sobie nie tylko filmy i książki, ale także wzór tego, jak łączyć odwagę z elegancją.

Na Hollywoodzkim Chodniku Sławy ma aż trzy gwiazdy – za film, radio i telewizję. Do dziś jest wspominany jako jeden z ostatnich prawdziwych hollywoodzkich dżentelmenów.