Kraków: Wypadek na Alei Mickiewicza. Sprawca pozostanie na wolności
Sprawca dramatu na Alei Mickiewicza z zarzutami, ale nie trafi do aresztu
Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Krakowie, wczoraj (15 września) przedstawiono Piotrowi B. zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym poprzez
- prowadzenie samochodu marki Volkswagen Passat w stanie nietrzeźwości, przy stężeniu alkoholu w wydychanym powietrzu: I badanie - 0,58 mg/l, II badanie - 0,51 mg/l
- niedostosowanie prędkości kierowanego samochodu do warunków ruchu i ograniczenia prędkości do 50 km/h, obowiązującego na odcinku al. Adama Mickiewicza - przez co utracił panowanie nad pojazdem, zjeżdżając poza lewą krawędź jezdni, najeżdżając na słupy oświetlenia ulicznego oraz dwa drzewa
- nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego, którego następstwem była śmierć Mateusza D. oraz obrażenia ciała pasażerów: Damiana B. (rana tłuczona głowy, ran szarpano-tłuczonych w okolicach kolana, Oliwii B. (złamanie kości krzyżowej oraz przedramienia lewego), Wiktora J. (złamanie kości kulszowej prawej i łonowej oraz kości krzyżowej)
Piotrowi B. grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa Kraków Krowodrza wnioskowała także o tymczasowy areszt dla 26-latka, ale bez efektu.
Tragiczny wypadek w Krakowie. Zginął 16-latek
Dramatyczny wypadek na al. Mickiewicza w Krakowie miał miejsce 10 września ok. godz. 1.40 na łuku jezdni w kierunku Warszawy. Samochód marki Volkswagen kierowany przez 26-letniego Piotra B. zjechał z drogi, uderzył w jedną latarnię, potem w drugą i na końcu w drzewo. Zginął 16-latek, a troje kolejnych pasażerów (w wieku po 19-lat oraz 21) odniosło poważne obrażenia .
Szybko wyszło na jaw, że 26-letni kierowca prowadził auto pod wpływem alkoholu. Jak informowała policja, miał w wydychanym powietrzu około promil alkoholu.