Dramatyczny pożar w Rzeszowie. Kulisy akcji ratunkowej
Dramatyczna akcja ratunkowa
- W momencie przybycia strażaków na miejsce zdarzenia, sytuacja była już bardzo poważna. Mieszkanie na czwartym piętrze było całkowicie objęte ogniem, a płomienie wydostawały się na zewnątrz przez okna - mówi starszy brygadier Grzegorz Wójcicki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Rzeszowie.
Klatka schodowa była zadymiona, co znacznie utrudniało działania ratunkowe. Strażacy natychmiast przystąpili do gaszenia pożaru oraz ewakuacji mieszkańców.
W sumie ewakuowano 250 osób z trzech klatek schodowych budynku. 33 osoby wymagały pomocy medycznej. 12 z nich zostało przekazanych zespołom ratownictwa medycznego, a pozostałe osoby otrzymały wsparcie od funkcjonariuszy Ochotniczej Straży Pożarnej. Udzielano im pomocy psychologicznej, zapewniano okrycia termiczne, wodę, a w niektórych przypadkach także tlen.
Trudne warunki akcji gaśniczej
Akcja gaśnicza była niezwykle skomplikowana z uwagi na zerową widoczność spowodowaną zadymieniem. Działania ratunkowe trwały do późnych godzin nocnych. Po zakończeniu akcji miejsce zdarzenia zostało przekazane policji do nadzoru. Klatka schodowa numer 3 oraz 11 piętro w klatce numer 4 zostały całkowicie wyłączone z użytkowania.
- Na miejscu działały 24 zastępy OSP, w tym 83 strażaków oraz grupy operacyjne komendanta miejskiego i wojewódzkiego PSP - wymienia bryg. G. Wójcicki.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce, wspierali strażaków w ewakuacji mieszkańców.
Pomoc dla poszkodowanych
- W wyniku pożaru 12 osób wymagało hospitalizacji. 8 z nich zostało przetransportowanych do szpitala, a 4 pozostały na miejscu pod opieką straży pożarnej. Poszkodowani zostali trafili do różnych szpitali w Rzeszowie, w tym przy ulicy Lwowskiej, MSW oraz Szopena - relacjonuje Kamil Łoboś z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (MOPS) natychmiast zorganizował wsparcie dla mieszkańców dotkniętych tragedią.
- Sześć osób zostało przewiezionych do domu kombatanta, gdzie zapewniono im posiłki, ciepłe napoje oraz nocleg - informuje Joanna Wisz, dyrektor MOPS w Rzeszowie.
Osoby, które straciły dach nad głową, mogą skorzystać z mieszkań interwencyjnych przy ośrodku interwencji kryzysowej na ulicy Skubisza 4.
Dalsze działania i wsparcie psychologiczne
Poszkodowani mogą liczyć na wsparcie psychologiczne. Do ich dyspozycji jest całodobowa linia telefoniczna, której numer to 17 851 25 00. Informacje o dostępnej pomocy będą publikowane na miejskich stronach internetowych oraz mediach społecznościowych.
Od piątku służby socjalne będą kontaktować się z poszkodowanymi w celu ustalenia ich potrzeb i rodzaju wsparcia. Osoby, które nie pozostawiły swoich danych kontaktowych, proszone są o zgłoszenie się pod numerem telefonu 17 853 5753.
Śledztwo w sprawie przyczyn pożaru
- Obecnie trwa zabezpieczanie mienia pozostawionego przez mieszkańców. Do czasu zakończenia czynności procesowych i oględzin instalacji, klatka numer 3 pozostaje wyłączona z użytkowania. Śledztwo w sprawie przyczyn pożaru prowadzi biegły z zakresu pożarnictwa, a działania te są nadzorowane przez prokuraturę - informuje podinspektor Maciej Gawryś, zastępca komendanta miejskiego policji w Rzeszowie.
- Podczas akcji ratunkowej jedna osoba w stanie zatrzymania krążenia została przetransportowana do szpitala, gdzie niestety zmarła - dodaje K. Łoboś.
Inne osoby doznały obrażeń typowych dla pożarów, takich jak oparzenia, zatrucie dymem czy reakcje stresowe.
Służby miejskie dokładają wszelkich starań, aby jak najszybciej zakończyć czynności procesowe i umożliwić mieszkańcom powrót do swoich domów. Mienie pozostawione przez mieszkańców jest pilnowane, a po zakończeniu działań związanych z oględzinami będzie można bezpiecznie wrócić do mieszkań.