Dramatyczny pożar w Rzeszowie. Kulisy akcji ratunkowej

Wczorajszy wieczór w Rzeszowie na długo pozostanie w pamięci mieszkańców. O godzinie 20.45 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze w budynku wielorodzinnym przy ulicy Popiełuszki 12. Wybuchł w mieszkaniu na czwartym piętrze, skutki są dramatyczne.
Pożar bloku w RzeszowiePożar bloku w Rzeszowie. Nie żyje 14-letnia dziewczynka
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Marcin Żminkowski/Polska Press
Marcin Żminkowski

Dramatyczna akcja ratunkowa

- W momencie przybycia strażaków na miejsce zdarzenia, sytuacja była już bardzo poważna. Mieszkanie na czwartym piętrze było całkowicie objęte ogniem, a płomienie wydostawały się na zewnątrz przez okna - mówi starszy brygadier Grzegorz Wójcicki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Rzeszowie.

Klatka schodowa była zadymiona, co znacznie utrudniało działania ratunkowe. Strażacy natychmiast przystąpili do gaszenia pożaru oraz ewakuacji mieszkańców.

W sumie ewakuowano 250 osób z trzech klatek schodowych budynku. 33 osoby wymagały pomocy medycznej. 12 z nich zostało przekazanych zespołom ratownictwa medycznego, a pozostałe osoby otrzymały wsparcie od funkcjonariuszy Ochotniczej Straży Pożarnej. Udzielano im pomocy psychologicznej, zapewniano okrycia termiczne, wodę, a w niektórych przypadkach także tlen.

Trudne warunki akcji gaśniczej

Akcja gaśnicza była niezwykle skomplikowana z uwagi na zerową widoczność spowodowaną zadymieniem. Działania ratunkowe trwały do późnych godzin nocnych. Po zakończeniu akcji miejsce zdarzenia zostało przekazane policji do nadzoru. Klatka schodowa numer 3 oraz 11 piętro w klatce numer 4 zostały całkowicie wyłączone z użytkowania.

- Na miejscu działały 24 zastępy OSP, w tym 83 strażaków oraz grupy operacyjne komendanta miejskiego i wojewódzkiego PSP - wymienia bryg. G. Wójcicki.

Policjanci, którzy przybyli na miejsce, wspierali strażaków w ewakuacji mieszkańców.

Pomoc dla poszkodowanych

- W wyniku pożaru 12 osób wymagało hospitalizacji. 8 z nich zostało przetransportowanych do szpitala, a 4 pozostały na miejscu pod opieką straży pożarnej. Poszkodowani zostali trafili do różnych szpitali w Rzeszowie, w tym przy ulicy Lwowskiej, MSW oraz Szopena - relacjonuje Kamil Łoboś z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej (MOPS) natychmiast zorganizował wsparcie dla mieszkańców dotkniętych tragedią.

- Sześć osób zostało przewiezionych do domu kombatanta, gdzie zapewniono im posiłki, ciepłe napoje oraz nocleg - informuje Joanna Wisz, dyrektor MOPS w Rzeszowie.

Osoby, które straciły dach nad głową, mogą skorzystać z mieszkań interwencyjnych przy ośrodku interwencji kryzysowej na ulicy Skubisza 4.

Dalsze działania i wsparcie psychologiczne

Poszkodowani mogą liczyć na wsparcie psychologiczne. Do ich dyspozycji jest całodobowa linia telefoniczna, której numer to 17 851 25 00. Informacje o dostępnej pomocy będą publikowane na miejskich stronach internetowych oraz mediach społecznościowych.

Od piątku służby socjalne będą kontaktować się z poszkodowanymi w celu ustalenia ich potrzeb i rodzaju wsparcia. Osoby, które nie pozostawiły swoich danych kontaktowych, proszone są o zgłoszenie się pod numerem telefonu 17 853 5753.

Śledztwo w sprawie przyczyn pożaru

- Obecnie trwa zabezpieczanie mienia pozostawionego przez mieszkańców. Do czasu zakończenia czynności procesowych i oględzin instalacji, klatka numer 3 pozostaje wyłączona z użytkowania. Śledztwo w sprawie przyczyn pożaru prowadzi biegły z zakresu pożarnictwa, a działania te są nadzorowane przez prokuraturę - informuje podinspektor Maciej Gawryś, zastępca komendanta miejskiego policji w Rzeszowie.

- Podczas akcji ratunkowej jedna osoba w stanie zatrzymania krążenia została przetransportowana do szpitala, gdzie niestety zmarła - dodaje K. Łoboś.

Inne osoby doznały obrażeń typowych dla pożarów, takich jak oparzenia, zatrucie dymem czy reakcje stresowe.

Służby miejskie dokładają wszelkich starań, aby jak najszybciej zakończyć czynności procesowe i umożliwić mieszkańcom powrót do swoich domów. Mienie pozostawione przez mieszkańców jest pilnowane, a po zakończeniu działań związanych z oględzinami będzie można bezpiecznie wrócić do mieszkań.

Wybrane dla Ciebie

Nowy Tomyśl: Poważny wypadek na autostradzie A2. Trwa reanimacja
Nowy Tomyśl: Poważny wypadek na autostradzie A2. Trwa reanimacja
Zakopane: Smaki, dźwięki i kolory z całej Europy
Zakopane: Smaki, dźwięki i kolory z całej Europy
Bydgoszcz: Japońskie show na Starym Rynku. Pokaz starożytnej sztuki
Bydgoszcz: Japońskie show na Starym Rynku. Pokaz starożytnej sztuki
Chorzów: Zmiana organizacji komunikacji miejskiej od 9 sierpnia
Chorzów: Zmiana organizacji komunikacji miejskiej od 9 sierpnia
Charzykowy: Niesforne gacie ponownie na Festiwalu Piosenki Żeglarskiej
Charzykowy: Niesforne gacie ponownie na Festiwalu Piosenki Żeglarskiej
Sosnowiec: Czy fontanna w Parku Dietla odzyska blask?
Sosnowiec: Czy fontanna w Parku Dietla odzyska blask?
Kraków: Targi Sztuki Ludowej znów goszczą na Rynku Głównym
Kraków: Targi Sztuki Ludowej znów goszczą na Rynku Głównym
Gorlice: To był Fun Day! Zwieńczenie Tygodnia Pozytywnych Inicjatyw
Gorlice: To był Fun Day! Zwieńczenie Tygodnia Pozytywnych Inicjatyw
Kalisz: Potańcówka na Głównym Rynku. Zobacz zdjęcia
Kalisz: Potańcówka na Głównym Rynku. Zobacz zdjęcia
Konin: Pijany kierowca uciekał przed policją. Trafił za kratki
Konin: Pijany kierowca uciekał przed policją. Trafił za kratki
Palił się ciągnik i kombajn. Apel o ostrożność podczas prac polowych
Palił się ciągnik i kombajn. Apel o ostrożność podczas prac polowych
Kiedyś kończył się tu Czarków. Kleczewska zmieniła się nie do poznania
Kiedyś kończył się tu Czarków. Kleczewska zmieniła się nie do poznania