Dramatyczny wypadek w Beskidach. Zawracał na S52, żeby uniknąć korka. Jedna osoba nie żyje
Śmierć na miejscu po czołówce na S52. Kierowca wjechał pod prąd, żeby... ominąć korek po kolizji. Przez swój brak myślenia doprowadził do zderzenia czołowego z prawidłowo jadącym pojazdem. Nieoficjalnie wiadomo, że jedna osoba zginęła na miejscu. Na trasie spore utrudnienia.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Halfpoint
Mateusz Czajka
Zderzenie czołowe na S52
17 lipca ok. 6.30 rano, doszło do wypadku na S52 w Jasienicy. Obecnie występują duże utrudnienia w kierunku Bielska-Białej jadąc od strony Cieszyna. Powodem jest czołowe zderzenie dwóch pojazdów. Jak informuje bielska policja, wszystko zaczęło się od zderzenia innych samochodów i braku wyobraźni jednego z kierowców.
– Utworzył się korek. Jeden z kierujących zdecydował zawrócić i jechał pod prąd. Zderzył się czołowo z innym pojazdem – przekazał "Dziennikowi Zachodniemu" asp. Przemysław Kozyra z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Policja na razie nie podaje informacji, jaki jest stan osób podróżujących w samochodach. "Bielskie Drogi" jednak informują, że jedna osoba zginęła na miejscu.