Dwór w Wodzieradach to ozdoba ziemi łódzkiej. Wystąpił w znanych filmach, a wcześniej dał schronienie powstańcom styczniowym
Ten piękny, typowo staropolski dwór, z kolumnami i łamanym dachem, powstał w latach 20 XIX wieku. Z początku należał do Bajerów, po czym przeszedł w ręce Parczewskich, a to dlatego, że Aleksandra Bajer poślubiła Hipolita Parczewskiego.
Schronił rozbitków z bitwy pod Dobrą
To właśnie ten dwór dał schronienie powstańcom, których oddział został rozbity 24 lutego 1863 roku w bitwie pod Dobrą koło Strykowa. Rosjanie nie darowali tej gościny Parczewskiemu, który został aresztowany i zmuszony do sprzedaż rezydencji. Jej nowymi właścicielami zostali Kulczyccy, który mieszkali tam do II wojny światowej.
Po jej zakończeniu w przejętym przez państwo dworze umieszczono przedszkole oraz szkołę z biblioteką. Kolejny przełom nastąpił na początku lat 80, kiedy stał się własnością prywatną. I tak jest do dzisiaj. Z zewnątrz został odnowiony, ale wnętrza wciąż czekają na remont. To on w latach 70. i 80. „zagrał” w kilku znanych filmach.
Horror, "Ziemia obiecana" i Rodziewiczówna
Wśród nich jest arcydzieło Andrzeja Wajdy „Ziemia obiecana” na podstawie najgłośniejszej powieści o Łodzi pióra Władysława Reymonta. Podjazd i ogród dworski widzimy w scenie przyjęcia u lubieżnego fabrykanta Roberta Kesslera granego przez Zbigniewa Zapasiewicza. Natomiast wnętrza zabytkowej rezydencji pojawiają się jako kantor w fabryce Hermana Bucholca. W tej roli wystąpił Andrzej Szalawski, który w kantorze w chwili gniewu rzucił się z laską na podwładnego von Horna granego przez Piotra Fronczewskiego.
Ponadto dwór w Wodzieradach pojawia się w filmie Zbigniewa Kuźmińskiego „Między ustami a brzegiem pucharu” według znanej powieści Marii Rodziewiczówny oraz w całkiem udanym horrorze Marka Piestraka „Wilczyca”, który w kinach bił rekordy popularności.
Z Wodzierad na fotel rektora w Wilnie!
Pamiętajmy też, że we dworze w Wodzieradach urodził się znany prawnik, miłośnik książek oraz działacz społeczno – polityczny Alfons Parczewski, który w 20-leciu międzywojennym zasłynął jako rektor słynnego i prestiżowego Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie.
Był on synem Hipolita Parczewskiego, który w 1863 roku pomagał powstańcom styczniowym. Przyszły rektor najpierw uczył się w gimnazjum Kaliszu, a potem studiował prawo w Szkole Głównej w Warszawie. Po studiach jako adwokat wrócił do Kalisza, gdzie stał się aktywnym politykiem i publicystą.
Potem dał się poznać jako jeden z założycieli Macierzy Szkolnej Królestwa Polskiego oraz poseł ziemi kaliskiej do Dumy, czyli rosyjskiego parlamentu. Po zburzeniu Kalisza przez Niemców na początku I wojny światowej przeniósł się do Warszawy, a stamtąd do Wilna, gdzie fotel rektora USB stał się ukoronowaniem jego działalności. Tam też zmarł w 1933 roku w wieku 84 lat. Został jednak pochowany nie w grodzie Giedymina, lecz na cmentarzu w Kaliszu.