Chrzanów: Dzieci mogą na razie tylko pomarzyć o "Górce marzeń"
Takiej atrakcji w Chrzanowie jeszcze nie było, przynajmniej w zapowiedziach. Górka marzeń, zlokalizowana na osiedlu Jordana, miała być nowoczesnym, całorocznym miejscem zabawy i wypoczynku, które powstało przy współudziale lokalnej społeczności. Projekt, który zaprezentowano z rozmachem w kwietniu, został przedstawiony jako przykład dobrej współpracy burmistrza Roberta Maciaszka z mieszkańcami. Jednak mimo że wakacje już trwają, a dzieci mają mnóstwo wolnego czasu, górka marzeń nadal pozostaje w sferze marzeń.
"Górka marzeń" za ogrodzeniem
Choć już kilka miesięcy temu zaprezentowano dumnie nową atrakcję to rzeczywistość okazuje się mniej kolorowa. "Górka marzeń" stoi za ogrodzeniem, a jej teren porastają coraz wyższe trawy Mimo że dzieci z sąsiednich bloków niemal codziennie podchodzą pod metalowe ogrodzenie, jedyne, co mogą zrobić, to podziwiać nową atrakcję przez kraty.
Rodzice nie kryją frustracji. – Codziennie mijamy to miejsce, a dzieci pytają, kiedy wreszcie będą mogły się pobawić. Nie potrafię im odpowiedzieć – mówi pani Anna, mieszkanka osiedla Jordana.
Całoroczna atrakcja jakiej w Chrzanowie jeszcze nie było
Górka marzeń została zaprojektowana jako przestrzeń do zabawy o każdej porze roku. Oprócz stoku do zjeżdżania na sankach, na terenie znajdują się dwie zjeżdżalnie – otwarta i tunelowa – mała ścianka wspinaczkowa, nowe ławki, kosze na śmieci, pojemniki na psie odchody oraz świeżo nasadzone drzewa. Wszystko to miało być gotowe na sezon letni – idealny czas na rekreację.
Władze miasta podkreślają, że inwestycja powstała z inicjatywy samych mieszkańców, którzy podczas konsultacji społecznych zgłosili potrzebę stworzenia miejsca do aktywnego wypoczynku.
Czas płynie, dzieci czekają
Mimo że projekt został już dawno fizycznie zrealizowany to nadal nie można z niego korzystać. To dlatego, że jest elementem większej inwestycji obejmującej zagospodarowanie Chrzanowskich Błoni – terenu rekreacyjnego położonego po drugiej stronie bloków. Całość realizowana jest jako jeden projekt. Nadal nie jest znana ostateczna data oddania nowych błoni, a co zatem idzie "górki marzeń" do użytku. Liczono, że nastąpi to jeszcze przed wakacjami, jednak to się nie udało.